Za widły łap, mała Za widły łap, mała Bo to nie jest Hugo Boss
He he he, dziewczyny z miasta! Koniec tego malowania paznokci, farbowania włosów i robienia se zdjęć do interneta! Trza trochę popracować! Zreperować sześćdziesiątkę i wyplewić buraki, he he he!
Dzisiaj wyglądasz marnie, nie jak na Instagramie Przywiozłem Cię specjalnie, zobaczysz, jak tu fajnie Nie będziesz już miss świata, zapewniam Cię, kochana Bierz do ręki widły, no nie mów, że Ci zbrzydły Swoim tandetnym krokiem i badziewnym urokiem U tej dziewczyny nie ma zalet bez przyczyny Siedzi wciąż w telefonie, marzy o Barcelonie Stop! Bo teraz cielaki osypki chcą
Ref.: Za widły łap mała, znów krowa nasrała Więc do obory leć, prosiaki chcą już żreć Wiaderko albo dwa, już płynie gnojówka Możesz zatykać nos, bo to nie jest Hugo Boss
Mheee! Kochana, nie patrz się jak na idiotę Tylko bierz wiadro, trza naszatkować buraków dla cielaka A jak chcesz Barcelony i zabawy, to możesz z nim potańczyć na gnojowicy, he he he he!
Bo z miasta panie to w ogóle żyją w innym świecie Bez przerwy tylko selfie! Kiedy się ogarniecie? Pewne możecie być, że nic w życiu nie umiecie Po przebudzeniu wciąż myślicie o dobrej tapecie Siłownia, fitness, tatuaż i nowa fryzura Nie patrz tak na mnie, bo na zupę czeka już tu kura Zapomnij moja droga o sobotniej imprezie Szykuj gumowce, bo na skup ciągnikiem ze mną jedziesz
Ref.: Za widły łap mała, znów krowa nasrała Więc do obory leć, prosiaki chcą już żreć Wiaderko albo dwa, już płynie gnojówka Możesz zatykać nos, bo to nie jest Hugo Boss
Boże, te baby z miasta to takie delikatne! To się do niczego nie nadają! Sześćdziesiątki nie odpali, pomazańce na rękach, spodnie dziurawe, twarz się świeci! Ja to chcę prawdziwą babę ze wsi!
Ref.: Za widły łap mała, znów krowa nasrała Więc do obory leć, prosiaki chcą już żreć Wiaderko albo dwa, już płynie gnojówka Możesz zatykać nos, bo to nie jest Hugo Boss
Kobieto, za wiadro łap, ziemniaki zbieraj, raz raz! Chociaż rozumiem to, że w głowie masz siano To oczywista rzecz, że byki też chcą jeść Bezmyślnie weź nie stój, raz dwa, wywalaj gnój!
Za widły łap mała, znów krowa nasrała Więc do obory leć, prosiaki chcą już żreć Wiaderko albo dwa, już płynie gnojówka Możesz zatykać nos, bo to nie jest Hugo Boss
Kobieto, za wiadro łap, ziemniaki zbieraj, raz raz! Chociaż rozumiem to, że w głowie masz siano To oczywista rzecz, że byki też chcą jeść Bezmyślnie weź nie stój, raz dwa, wywalaj gnój!
No, no i co? Gdzie te dziewczyny wszystkie? Każda do miasta wyemigrowała, a tu na wsi trza krowy doić, gnój wyrzucać, osypkę robić. Ja jestem osobiście zdruzgotany. Do widzenia, he he he he he!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.