[ref: Gibbs] Nie miałem nic, dziś to już pył, gdzieś oddalonego echa, marzenie zmył, żaden twój krzyk co w życiu należy i trzeba, jak to jest być ciągle tym kimś kto tylko narzeka, narzeka straciłeś kurs no to patrz, kto w życiu ci karty odbiera.
Nie miałem nic, dziś to już pył, gdzieś oddalonego echa, marzenie zmył, żaden twój krzyk co w życiu należy i trzeba, jak to jest być ciągle tym kimś kto tylko narzeka, narzeka straciłeś kurs no to patrz, kto w życiu ci karty odbiera.
[GMB] Życie uczy mnie jak sensei, robię to bo widzę sens ej, wiem, że wróżyłeś mi klęskę, nagle mam Twoją atencję, no to patrz, żyj, wbrew, tym co z miłą chęcią przybili do grobu by mi tą ostatnią deskę, ty, też uważaj na dancefloor bo się gubisz w każdym kroku, więc rad Twoich nie chcę, kto dałby wiarę, że się znajdę tu gdzie jestem też nie zwracam już uwagi na tych co stracili wiarę we mnie i nie dawali za mnie złamanego grosza, pewnie myśleli, że wszystko co zrobię w końcu w gruzach legnie, marzenia ugaś, patrz jak nie jeden upadł, jak życzysz innym źle samemu tutaj też nic nie zdobędziesz, taktyka krucha, nikogo nie oszukasz, wszystkie wersy tu są self made. To ciąg zdarzeń, zmieniamy but marzeń, rośnie Ci gul kiedy gór sięgam, mam w sobie odwagę znam tą równowagę która pozwala na bragę, Ty lepiej zwijaj swój żagiel to nie historia na sagę, rapy zabieram na pakę, tutaj zostawiam swój grawer pęka twój cały fundament, bo zawsze szedłeś na szagę, bo zawsze szedłeś na szagę, bo zawsze szedłeś na szagę.
[ref: Gibbs] Nie miałem nic, dziś to już pył, gdzieś oddalonego echa, marzenie zmył, żaden twój krzyk co w życiu należy i trzeba, jak to jest być ciągle tym kimś kto tylko narzeka, narzeka straciłeś kurs no to patrz, kto w życiu ci karty odbiera.
Nie miałem nic, dziś to już pył, gdzieś oddalonego echa, marzenie zmył, żaden twój krzyk co w życiu należy i trzeba, jak to jest być ciągle tym kimś kto tylko narzeka, narzeka straciłeś kurs no to patrz, kto w życiu ci karty odbiera.
[Felipe] Nigdy nie wierzyłeś we mnie, to więcej niż pewne pa tera jak to jebnie, konkretnie, zabij w sobie histerię masz fanaberię, że takie są koleje losu, unikasz ciosu, sumienia głosu nie ma osób które stoją murem za tobą , to ściana płaczu, ty pod nią stoisz bez ruchu jak posąg, wypuszczam chmurę, nie czuję żadnych skrupułów i wystudzony do bólu, wychodzę spod konturu, choć miałbym sam przejść świat, z miejsca do miejsca w poszukiwaniu szczęścia, w woli niedoli nie smak, niż zatrutego mięsa, się nie przewinie w tekstach salonów kokieteria, miejska arteria płynie w sercu zimny jak Syberia znieczulony nadal od bezsensu, jebany czas nie stoi w miejscu leczy rany a wiec patrz powoli jak nabieram pędu
[ref: Gibbs] Nie miałem nic, dziś to już pył, gdzieś oddalonego echa, marzenie zmył, żaden twój krzyk co w życiu należy i trzeba, jak to jest być ciągle tym kimś kto tylko narzeka, narzeka straciłeś kurs no to patrz, kto w życiu ci karty odbiera.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.