Wraz ze wzbogaceniem zamieszanie rośnie Choć ci co nic nie mają nie mają wcale prościej A bez ryzyka trudno jest się wybić Im grubszy jest cel tym łatwiej chybić Bez ryzyka trudno jest się wybić Im grubszy jest cel tym łatwiej jest chybić A wraz ze wzbogaceniem zamieszanie rośnie Choć ci co nic nie mają nie mają wcale prościej
Ej posłuchaj mnie minutę bo wokoło łby zakute wchodzą wszędzie z butem, rozum nie jest ich atutem na pozór dziś wszystko gra, jutro wpada policja przez tak nie musiało być kto jest zły ja czy ty Szacunek fanom ulicznym zasadom Przeciwko kurestwu, kurewskim układom Prawdziwi cię nie zdradzą, prawdziwi zdradą gardzą Honor uszlachetnia, honor stracić łatwo Robisz zamieszanie, kolejne aresztowanie I kolejne przeszukanie, kiedy ktoś złoży zeznanie A nie mają dowodów, znajdą tam, bądź jakiś powód to normalne w chuja granie (w chuja granie, w chuja granie)
Wraz ze wzbogaceniem zamieszanie rośnie Choć ci co nic nie mają nie mają wcale prościej A bez ryzyka trudno jest się wybić Im grubszy jest cel tym łatwiej chybić Bez ryzyka trudno jest się wybić Im grubszy jest cel tym łatwiej jest chybić A wraz ze wzbogaceniem zamieszanie rośnie Choć ci co nic nie mają nie mają wcale prościej
Cały ten rozpierdol muszę to ogarnąć Nie ma lekko, tu nie ma nic za darmo Tu za darmo możesz dostać tylko wpierdol Tu wszystko się kręci wokół szmalu Zarobiłeś - baluj, nic nie zarobiłeś to żałuj Ktoś chciał kupić kilo haszu, a dostał kilo kału To jest ostry kocioł, to kraina kryminałów Musisz to zrozumieć, najlepiej od zaraz Jak coś popierdolisz to kara, za wszystko kara Musisz unieść to na swoich barach To nie jest jakieś tralalala, tutaj nie ma przebacz Jak kogoś wkurwisz, to mogą cię odjebać Jak jesteś w porządku no to o nic się nie martw Twarde narkotyki, odstawcie ten temat A teraz najważniejsze - nie daj żywcem się pogrzebać W tym całym zamieszaniu oczy szeroko otwarte Firma, pozdrawiam z fartem
Wraz ze wzbogaceniem zamieszanie rośnie Choć ci co nic nie mają nie mają wcale prościej A bez ryzyka trudno jest się wybić Im grubszy jest cel tym łatwiej chybić Bez ryzyka trudno jest się wybić Im grubszy jest cel tym łatwiej jest chybić A wraz ze wzbogaceniem zamieszanie rośnie Choć ci co nic nie mają nie mają wcale prościej [tylko tekstyhh.pl] Rządy się zmieniają, a psiarnia dalej wściekła To co robią z dzielnic jest coraz bliżej piekła Otwarte kabaryny agresywne menty Chuj wie gdzie się wkręcą jebane konfidenty Co zgotuje jutro i niefart przeklęty I nie właściwe miejsce, czas, zaciskasz mocno zęby Chciałbyś spierdalać, ale nie masz którędy Wokół tłum, policja, a ty kajdankami spięty Tym kurwom nie chodzi o to by ten kraj naprawić Krzywdząc dobrych ludzi lubią się zabawić Te pokłady kurestwa rodzą w nas nienawiść Za którą te śmiecie potrafią nieraz zabić To przeciwko kurestwu i upadkowi zasad Co dzień zapierdala by w kiermanie była kasa Masz teraz dalej [?] Rozdmuchaj mocno kłęby dymu z trawy Patrz na tych wszystkich co żyją tutaj dłużej Patrz jak zmęczeni życiem są normalni ludzie Pół wieku komuny co do tego nie mam złudzeń Sprawiło, że babramy się w życiowym brudzie Cywilizacja jest tu z tyłu trochę dalej Jak porównasz do nas rozwinięte kraje Nie tak być powinno, tak mi się wydaje Nawijamy o tym to nam zawsze pozostaje
Wraz ze wzbogaceniem zamieszanie rośnie Choć ci co nic nie mają nie mają wcale prościej A bez ryzyka trudno jest się wybić Im grubszy jest cel tym łatwiej chybić Bez ryzyka trudno jest się wybić Im grubszy jest cel tym łatwiej jest chybić A wraz ze wzbogaceniem zamieszanie rośnie Choć ci co nic nie mają nie mają wcale prościejTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.