[Zwrotka 1: Filipek] Ciągle nie wiem, co to sukces Ale jest już bliżej dziś Bo nie siedzimy przy wódce Byle przepić tamten kwit Zwijam banknot w rulon, kiedy wracam furą z grania gdzieś tam w Polsce A się chowałem po domu, z pierwszymi tekstami nie pomyślałbym, że wezmę forsę Nie mam czasu na miłość, może romans na chwilę Co by się nie wydarzyło, jestem zimnym skurwysynem Ciągle pamiętam ten hotel, w którym się umówiliśmy rok po powiedzeniu „dosyć I jak se uświadomiłem, że nikogo nie pokocham, wtulając się w twoje włosy
[Refren: Filipek] Mam na ciele blizny, ale większe w sercu Wokół paru bliskich, którym ufam bez stów Mam na ciele blizny, ale większe w sercu Straty zmieniam w zyski, bo nie stoję już w miejscu
[Zwrotka 2: Filipek] Pierdolony showbusiness, mają mnie za celebrytę I chuj wam w mordę Jak tak chlałem goudę Wtedy pewnie lepszy dla was był Filipek Sport mi uratował zdrowie, a nie uratował ego, bo do końca jestem freakiem Lecz czasami ujrzę, jak ręka idzie kurwa do góry Jak wtedy, gdy wygrywałem walkę w ten czerwcowy weekend Miałbym piękne życie, jakbym umarł tak jutro Tonie samotnie przy kwicie, a nie w ręce z wódką Kocham bardzo życie, nawet w tej jebanej Polsce Chciałbym wybudować dom swoim rodzicom na starość Za tę zarobioną forsę
[Refren: Filipek] Mam na ciele blizny, ale większe w sercu Wokół paru bliskich, którym ufam bez stów Mam na ciele blizny, ale większe w sercu Straty zmieniam w zyski, bo nie stoję już w miejscu
[Zwrotka 3: Przyłu] Byłem na filmie - coś o szczęściu Zasnąłem, bo dopiero zjechałem z koncertów W gębie słono od popcornu, a blizny kłują w sercu Rozumieliśmy się bez słów Gdy ty mnie zostawiałaś na klatce To twoje spojrzenie pamiętam za wyraźnie Za wyrazy, nie czyny mnie kochałaś, a właśnie Muszę się pilnować, się nie wyrażę Się nie uraź, nie, to moja gonitwa Zamieniłem szramy na wersy ostre jak brzytwa I taka prawda, chociaż przykra – kochaj bliźnich, trzymaj blisko Ale mam na ciele blizny, co się nie zabliźnią I tak je defekuję w barach Aż barman mi nie powie, że jest nie do poskładania Wóda przeze mnie przemawia, kiedy gadam, lej mi gin Czy to ja już jestem wódą, jak lej HG
[Refren: Przyłu] Mam na ciele blizny, ale większe w sercu Wokół paru bliskich, którym ufam bez stów Mam na ciele blizny, ale większe w sercu Straty zmieniam w zyski, bo nie stoję już w miejscuTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.