Ludzie nie wierzą wam już tak jak kiedyś, Ty nawijasz o najbach jakbyś chciał mnie przepić Ona, w 4 lata miała już 5 szkół, Bo na przerwie 4 typom robiła za 5 kurw, EJ! Nie zaskoczysz mnie już żadnym tu Hans dzwoni na psy, bo mu okradli studio Wiesz, czemu wracają gwiazdy z show biznesu, Bo już rozjebali cały hajs z waszych sms-ów Znam, paru co jak by się palili na żywo Pierwszy bym był na ratunek i gasił ich benzyną Sukinsynu każdy krąg tu dodaje mi mocy Jedynym milonerem wciąż pozostaje prowadzący Ja, mam te wersy co ich przebija jak trójząb Dał mi go diabeł co wpada przekimać do studio, A pierdoli mnie Lipnicka i John Porter Nie ma już wojen nocą i są tylko o forse
Mówie o Nich, O Nas i o tych, których kocham Mówie o Tych, kurwach co chętnie bym zakopał I nie stawiaj się na moim miejsu, proste Chwile wcześniej też myślałem, że tak nie postąpie (x2)
FENIX!ŻYCIE JEST DO WZIĘCIA!
Żyje chociaż czasem wale wóde do zgonu Ja kończe płyte ty zaczynasz kurwa próbe mikrofonu, EJ! A jak zdarza się po alko zadyma Ja kończe kopać frajerów ty kończysz popijać Ona, zmienia fagasów już co tydzień, smutne Jest tak luźna że chuje wchodzą jak w prostytutke Nie jeden desperat za pół darmo zabije Nikt w skarbonce nie ma tu na czarną godzine, A póki stoimy na tym szczycie ambicji Chcemy ułożyć wszystko sobie po naszej myśli Nie których 5 minut sławy jak pół minuty Pokojówki w Mariocie muszą też dawać dupy, A jest kryzys trzeba zaoszczędzić na kurwach Zrób hajs, albo zgiń pośmieje się z twego trupa Ja, pewny swego jak żaden tu MC Tłuke palantów tak długo aż mi spuchną pięści
Mówie o Nich, O Nas i o tych, których kocham Mówie o Tych, kurwach co chętnie bym zakopał I nie stawiaj się na moim miejsu, proste Chwile wcześniej też myślałem, że tak nie postąpie(x2)
Łączy nas niewiele bracie mamy ten sam problem Rozwiane nadzieje pchają tratwe w morze potrzeb Bez sprawiedliwości to życie jest chore I tak nas ostatkiem sił niesione paracetamolem Gdybym mógł zmienić drogę, zawrócić historie, Jeszcze raz zakręcić kołem i w końcu trafić dobrze Coś w głębi głośno krzyczy nie odpuszczaj! Doświadczenie podpowiada szybko i tak się nie uda Co moge więcej staram się nie patrzeć na ręce Raz na wozie, raz pod wozem tak musi być pewnie Moi przyjaciele mam nadzieję że na zawsze Pierdole sławe, to jest słabe na maks wiesz, Ale kiedy słabne, pyszne się jak leszcz Nie zostawiaj mnie choć pewnie sam bym odszedł gdzieś Wiem tamci dostojnie trzymają fason zawsze, Ale czy na prawdę tamtych zawsze stać na prawdę?
Mówie o Nich, O Nas i o tych, których kocham Mówie o Tych, kurwach co chętnie bym zakopał I nie stawiaj się na moim miejsu, proste Chwile wcześniej też myślałem, że tak nie postąpie(x2)Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.