To chyba niebo nie kto inny zesłał mi Ciebie nie dałbym rady, nie byłbym tu dziś jestem pewien,
Setki razy to słyszałaś, ale powiem jeszcze kilka, dzięki za te rady jesteś taka bystra, wiesz kiedy pocieszyć, kiedy słowem wesprzeć, i kiedy kopa dac w tyłek choć tego nie chcesz, dzięki za ten czas co przez lata Ci skradłem, mogłaś iść swoją drogą, a wolałaś ze mną razem, i choć nie raz widziałem, że już Ciebie to meczy, to dzielnie znosiłaś mój typowy upór męski, zaciskałaś pięści, z natłoku emocji, dzięki, że zostałaś chociaż miałaś kilka opcji, dzięki za ten usmiech co poprawia humor, i za pomoc kiedy cały świat na głowę mi runą, dzięki za te dni, które niby są zwykłe, nawet gdy jesteś obok to i tak o Tobie myśle, to chyba niebo nie kto inny ja w to wierze, nie dałbym rady, nie byłbym tu dziś jestem pewien.
To chyba niebo nie kto inny zesłał mi Ciebie nie dałbym rady, nie byłbym tu dziś jestem pewien,
Zakręcony w życie tempie, nagle nadzszedł dzień ten, dumny, że twe małe serce bije mocnym tętnem przyszedł w życiu taki moment, kiedy chciałem Ciebie, trochę strachu czy podołam ale póżniej byłem pewien nie zależnie od pogody jesteś codzień moim słońcem, wiem, że w końcu chciałabyś wpaść na nasz koncert, cieszę się jak dziecko gdy słuchamy wspólnie płyt, do tych miejskich wibracji masz już genetyczny dryg, w tych najturdniejszych chwilach zawsze patrze jak się bawisz, żeby nie wiem co się działo to nie moge Ciebie stracić, musisz, żyć, musisz czuć, że we mnie masz opokę, chociaż czasu mam tak mało bo znów koncert mam w sobote, jeszcze ktoś na ulicy spojrzy na nas krzywym okiem, co to za ojciec w spodniach z opuszczonym krokiem, pokażmy mu środkowy palec, cieszmy się sobą pomogę tobie iść zycia wyboistą drogą, jeszcze zobaczysz Skarbie ze ten swiat to jest getto, ja to opisuje wszystko jestem ulicznym poetą, te wersy ktore słyszysz tobie są dedykowane, bo chce widzieć twoj usmiech kiedy slyszysz ten kawałek
To chyba niebo nie kto inny zesłał mi Ciebie nie dałbym rady, nie byłbym tu dziś jestem pewien,
Z Tobą zawsze i wszędzie działasz jak nawigacja, wytyczasz trasę wdziękiem do centrum miasta, stopa, werbel, highhead, i wyszukany sampel, podzielę się Tobą choć nie jesteś na handel, dzięki za ten bit co prawie głowe chcę urwać, za połamane bębny i za klasyczny bumbam, dzięki za płyty co inspirują do nagrywek, wybijasz rytm jaki ma mój wdech i wydech Ty tworzysz to tło codziennych zmagań, twoja obecnośc w moim życiu to jego podstawa i dzięki za tematy do dyskusji przy blancie, o tym jaka byłaś, jaka jesteś dzięki ze mam Cię.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.