Wczesne godziny, szumi tłum a tu jak miakiem siał, w środku ciszy Ty słyszysz mantrę milczących ust coraz bliżej słów, kieliszek drży, niespokojny blues
Gdy mocna rozkosz w tej goryczy jest jak dżin zamknięty w lampie, budzisz się wychodzisz poza hałas, zmieniasz głos bo całkiem ogłuszony chciałbyś poczuć coś
Otworzyć tak, jak nie otwierał nikt czy jest taka moc gdzieś w głębi tej ciszy by dotknąć tak, jak nie dotykał nikt Nocny blues co uderza do krwi, ale komu to potrzebne jest dziś?
Czy wystarczy ci wyciszenia gdy przeniknąć masz do wnętrza struny do muzyki, zwykłej, czy dyplomacją nut pogodzisz jej ton z rezonansem słów
Jak mocna gorycz w tej rozkoszy jest gdy rzeka dźwięków brzegi ciszy rwie przedziera się przez hałas, łamie głos a oni ogłuszeni, może oni chcą
Coś poczuć tak, jak jeszcze nie czuł nikt I prosisz o siłę by mogli w tej ciszy przeżyć tak, gdzie nie przeżywał nikt Nocny blues co uderza do krwi, ale komu to potrzebne jest dziś?
Kto wpisał sygnał w rzeki prąd? Kto tańczył na srebrnej linie? Nierozpoznany cichy głos On nie zanika, on płynie
On płynie...
By przeżyć tak, jak nie przeżywał nikt I prosi o siłę by zdołał w jej ciszy dotrzeć tam, gdzie już nie sięga nic Nocny blues co uderza do krwi, Czy ktoś zdoła go usłyszeć? Komu to potrzebne jest dziś?Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.