Odejdę zapomnieć, zostaną te słowa Niech myśli istnieją zatopione w ścianie
Gdy wiara jak książka, od kurzu biała i zamknięta Gdy pewność jak motyl, trwa chwilę, umiera wraz z latem
Odrzucę to imię, przemocą nadane Niech dźwięk ten-Milion-rozbrzmiewa w gitarze
Gdy sieć gęsta marzeń, przez płomień myśli wypalona Gdy wiatr zdarzeń w spiżu, bezmyślnie szumi jak w popiele
Gdy wiara jak książka, od kurzu biała i zamknięta Gdy pewność jak motyl, trwa chwilę, umiera wraz z latem
Przeniknę bez słowa w czerń ramy przeszłości Zanikną rozmowy o białych wartościach
Gdy bledną ofiary przez młodych bogów dyktowane Gdy milkną fanfary, tak wyraźnie do dziś słyszane
Odejdę zapomnieć, zostaną te słowa Niech myśli istnieją zatopione w ścianie
Gdy wiara jak książka, od kurzu biała i zamknięta Gdy pewność jak motyl, trwa chwilę, umiera wraz z latem Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|