W książce, z której dziś muszę uczy się, są obrazki dwa, ulubione me. Wśród zalanych pól, wozy ciągnie wół. Na rowerach gna, pracowity tłum. I budzę się w gardle rośnie krzyk Księżyc wśród chmur, skośnookich Chin. Są wskazówki też, jak się stawia mur, wciąż powtarzam i czytam z góry w dół. Choćbym nie wiem jak bardzo starał się, Za nic cegły dwie, nie pasują nie.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.