Dotyk nocy ona słyszy cię godziny głośny szept czerń twym domem czerwienią żywisz się za tobą biegnie długi jęk
Nie rozumiesz tego losu, który daje wielką moc nie pamiętasz w jaki sposób twoim cieniem stał się mrok
Odbicie w lustrze ciągle nie zmienia się, a z liści spadło milion łez zapach skóry znowu przyciąga mnie piję wino, a z nim grzech
Kolejne twarze zamykasz oczy z dziwną ironią żegnasz je przychodzisz w ciszy w osłonie nocy przy twoim boku stoi śmierć
Dotyk nocy ona słyszy cię...
Kolejne twarze zamykasz oczy... Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |