Słońce zachodzi kolory się ścielą wciąż balansuje między czernią a bielą całe życie karmiony samotnością wyobcowanie dreszcz przeszywa nicością ci ludzie uwięzieni w swych umysłach wszyscy zwiali z linii frontu został tylko strach ptaki śpiewają,wciąż jeszcze śpiewają żalu do nas wcale nie mają lasy umierają,drzewa zdychają litości do nas wcale nie żądająTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.