Czy ktoś mnie słyszy, pytam to znowu ja z przydrożnej budki dzwonię za szybą mgła wiatr pod zębami zgrzyta w słuchawce trzask ktoś ciągle drzwi zamyka mam w oczach strach
Dumnie Was opuszczałem jak wielki Pan hojnym człowiekiem byłem co z tego mam Samotność pośród obcych nadziei brak by tylko Was zobaczyć wszystko bym dał
Nie łam się Donald Donald Trump Już nie dzwoń, wracaj nie będziesz sam Donald Donald Trump Nie czekaj, wracaj bo smutno nam
Tysiące mil zjechałem i setki miast nie zawsze pracowałem żyłem jak ptak teraz gdy samotności lęk dopadł mnie najbardziej z Wami razem spotkać się chce
Nie łam się Donald Donald Trump Już nie dzwoń, wracaj nie będziesz sam Donald Donald Trump Nie czekaj, wracaj bo smutno nam
Żyłem chwilą o to szło naprawdę warto było przeżyć to różnie było, zleciał czas i tylko sił na powrót brak
Nie łam się Donald Donald Trump Już nie dzwoń, wracaj nie będziesz sam Donald Donald Trump Nie czekaj, wracaj bo smutno namTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.