Tak daleko już zaszliśmy, mój aniele Tak daleko, że przed nami znów tak wiele Nagle cały świat się mieści w jednej chwili Trzeba wybrać i nie wolno się pomylić
Za plecami moje życie, moja wina Wiem, że dla mnie czas się tylko raz zatrzymał Sklejam z obcych sobie myśli i przedmiotów Dom bez miejsca na ucieczkę, choć przy boku
Nieuchronność jutra Niecierpliwość dni By Cię nikt nie ukradł Nawet gdy Połatane skrzydła rzucisz mi przed próg Mówiąc - Już mi zbrzydła każda z dróg
Tak daleko już zaszliśmy, święty stróżu Że się świętość wyświechtała, cień wysłużył I już nie ma słów, co nagle się nie wymokną Nie wystarczy już "przepraszam, tak mi przykro"
Nieporadnie zwijam nerwów cienką przędzę Czas nie mija kiedy trzymam Cię za ręce Więc mnie życia naucz, bo go wciąż źle umiem Wciąż tak mało wiem, a muszę... chcę zrozumieć
Nieuchronność jutra Niecierpliwość dni Jaką twarz Twój bóg ma Bo co będzie gdy Połatane skrzydła rzucisz mi przed próg Mówiąc - Już mi zbrzydła każda z dróg Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|