Czeka tuż za progiem niewidzialny nikt Zna ukryte słońce - chce się dzielić nim Pragnie spotkać kogoś, milczeć twarzą w twarz Frunąć razem wolno prawie hen do gwiazd
Dzwoni w środku nocy, pyta, o co chce Co naprawdę boli, z czym najbardziej źle Woła pod oknami, żeby już od dziś Wszystkim dookoła dać po parę chwil
Dobrego dnia, bez pustych łez Zimnych serc, mdłego zła Dobrego dnia, bez głupich zmów Fałszywych słów, krzywych prawd
Wkoło wielkie nerwy, kłębowisko wre Ktoś za kogoś ręczy, ktoś za kogoś nie Tyle to i warte, ile próżna złość Plotą coś od rzeczy, kiedy wciąż nie dość
Dobrego dnia, bez pustych łez Zimnych serc, mdłego zła Dobrego dnia, bez głupich zmów Fałszywych słów, krzywych prawd
Dobrego dnia... Dobrego dnia...
W kalendarzu gdzieś na dnie Śpi ukryty przed wzrokiem Kto uwierzy, ten znajdzie Gdy odgarnie za rokiem rok
Odnajdzie go, czeka za progiem nieznany nikt Ma ukryte słońce - chce się dzielić nim Pragnie spotkać kogoś, milczeć twarzą w twarz Frunąć razem wolno prawie hen do bram
[2x:] Dobrego dnia, bez pustych łez Zimnych serc, mdłego zła Dobrego dnia, bez głupich zmów Fałszywych słów, krzywych prawd
Dobrego dnia... Dobrego dnia... Dobrego dnia...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.