To ja, kobieta ćma Z komiksu dnia kobieta ćma Co płonie w snach To ja, kobieta ćma Twój happy end i puenta puent Kobieta ćma
Niech tylko księżyc znowu noc rozjaśni Niech tylko lampka uczuć błyśnie jaśniej Już frunę tam, gdzie twój magiczny cień Bo spłonąć (bo spłonąć), spłonąć chcę
To ja, kobieta ćma Z komiksu dnia kobieta ćma Co płonie w snach To ja, kobieta ćma Twój happy end i puenta puent Kobieta ćma
Ktoś kocha byle jak na byle znak Ktoś nosi w sobie żal za smutny bal Ty kochasz mnie jak nikt, jak jeszcze nikt Dlaczego właśnie tak, zapytaj ćmy
To ja, kobieta ćma Z komiksu dnia kobieta ćma Co płonie w snach To ja, kobieta ćma Twój happy end i puenta puent Kobieta ćma
Nie dbajmy o to, co się jutro zdarzy Gdy płomień twoich szeptów w usta parzy Już wiem na pewno to, co wiedzieć chcę Że kochasz (że kochasz) we mnie ćmę
Niech zgasną światła gwiazd i światła lamp Gdy twoich oczu blask tak blisko mam Nic więcej nie chcę mieć, nic więcej mieć Jak księżyc chwytasz mnie w miłosną sieć
To ja, kobieta ćma Z komiksu dnia kobieta ćma Co płonie w snach To ja, kobieta ćma Twój happy end i puenta puent Kobieta ćma
To ja... to ja... Kobieta ćmaTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.