Zjawia się nieraz na balu Ktoś taki, że miło spojrzeć nań Kulturalny jak lord w każdym calu I z miejsca bierze się do pań
Niestety, wrażenie to pryska Po chwili, jak kruche szkło Bo czar był zwodniczy Dla niego się liczy Tylko to
Sława to też nie choroba Gwiazdor nie musi być głupim i złym Raz mi się taki spodobał I już człowieka szukałam w nim
Ach, jakże mnie rozczarował Aż mi się zrobiło mdło: Ni mózgu, ni duszy I nic go nie wzruszy Nic, tylko to
Jadałam te ciastka z herbatą To tu, to tam, a nieraz i tort Aż pomyślałam, że za to Czymś lepszym się może wykaże sport
A ten nie zważa na trening I na nic, i w ogóle dno Ta głowa, ta mowa Nic, tylko budowa I tylko to
Uczcie się kobiet, panowie Kobieta nie tylko tego chce Na ogień wasz ogniem odpowie Czemu nie? Lecz nie zawsze i nie byle gdzie
Każdy może zabrzdąkać na harfie Lecz liczy się, kto gra i co Jak utrafi w mój ton Niech gra choćby on Również i toTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.