Rozpracowałam to zjawisko W pociągu linii Łomża-Ełk Pan jeden siedział przy mnie blisko Za nami został dworca zgiełk Ten pan, właściwie chłopiec, chłopię Zaciskał na poręczy dłoń Blady żołnierzyk na urlopie Więc coś tam zagadałam doń
Rzuciłam kilka prostych pytań Na każde - odpowiedzi brak Syknęłam więc, jak to kobita: "Niemowa z pana jest, czy jak, czy jak?" A tamten spojrzał na mnie rzewnie I w takie się odezwał słowa: "Ja się nie czuję, ja się nie czuję Ja się nie czuję z panią pewnie Pani Gorgonowa"
I wszystko w lot się stało jasne Jakbym złamała tajny szyfr Dlaczego na mój widok kasjer Pogubił się w kolumnach cyfr Zaś fryzjer Valentino Świątek W znanym zakładzie "Raj dla dam" Zamiast suszarkę włączyć w kontakt Się do kontaktu włączył sam
I nie musiałam się uśmiechać Kiedy zaparkowałam źle Bo sierżant MO wołał: "Jechać!" Zaledwie tylko ujrzał mnie Tym wszystkim panom na czół drewnie Jednakie lęk wyrzeźbił słowa: "Ja się nie czuję, ja się nie czuję Ja się nie czuję z panią pewnie Pani Gorgonowa"
A teraz pragnę ciut pomarzyć Nie taję, iż nadzieję mam Że podobnego coś się zdarzy Gdy zjawię się u raju bram Piotr się kluczami stuknie w ciemię I szepnie mi: "Duszyczko, idź Idź, odejdź, wracaj stąd na Ziemię Od nowa grać, od nowa żyć"
"Bo - zechce Piotr kontynuować Dzwoniąc kluczami, marszcząc brew - Nie chcę, uważasz, ryzykować Ażeby na twój widok Szef Gdy anioł cię przedstawi śpiewnie By Szef pomyślał takie słowa: Ja się nie czuję, ja się nie czuję Ja się nie czuję z panią pewnie Pani Gorgonowa"
Nie, nie, nie, ja pewny przy pani nie jestem Pani Gorgonowa Nieswojo się z panią czuję Pani Gorgonio... pani Gorgonowa A ja Dałkowska jestem, DałkowskaTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.