Jak ciężko jest patrzyć w te szyby podłużne. Kobiety półsenne róż z twarzy strzepują. A obok posępni przechodzą podróżni. Za nimi jest pejzaż. Wojsko maszeruje.
W pejzażu są stoły. Na stołach jest wino. Przy stole dziewczyna. W dziewczynie jest śmiech. A w śmiechu jest smutek. A wszystko jak w kinie w tych szybach podłużnych. W dziewczynie jest śmiech.
I ciężko jest patrzyć. Kobiety półsenne. W kobietach jest miłość. W miłości jest kres. A potem już tylko są szyby podłużne i smutek. Podróżni. W miłości jest kres.
W podróżnych jest pociąg. Stukają w nich koła. A w kołach jest wieczność. W wieczności jest strach. A w strachu jest cisza. A w ciszy najciszej. W podróżnych jest pociąg. I ciągła kół gra.
Jak ciężko jest patrzyć. Wojsko maszeruje. W żołnierzu jest kula. A w kuli jest śmierć. A w śmierci jest wszystko i nic nie ma w śmierci. A w śmiechu jest smutek. W miłości jest kres.
Przy stole dziewczyna. W dziewczynie jest serce. A w sercu jest żołnierz. W żołnierzu jest kula. I ciało żołnierza już ziemia przytula. I płacze dziewczyna. Mijają podróżni.
Noc chłodna przegląda się w szybach podłużnych.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.