Płomyki świec, stołu biel Szaleństwo kutii i sękaczy W pokoju pachnie świerk Anioł z papieru patrzy
O-o-o-o
Budzi się w nas jakiś żal Chociaż tak bardzo się staramy Lecz coś tu jest nie tak Czegoś nam brak w nas samych
Spróbujmy sobie dziś wybaczyć Zapomnieć o niedobrych dniach O słowach gorzkich, pełnych zła Choć raz spróbujmy
Zmęczony rok kończy się I może wszystko się odmieni I my, my się zmienimy też - Czy lepsi być umiemy?
O-o-o-o O-o-o-o-uuu...
Mmm... I my, i my się zmienimy też - Czy lepsi być możemy?
Spróbujmy sobie dziś wybaczyć Zapomnieć o niedobrych dniach O słowach gorzkich, pełnych zła Choć raz spróbujmy
Zostawmy już stary gniew Wczorajsze żale i pretensje Kieliszek potłukł się - To zawsze wróży szczęście
Szczęście Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|