Dwie znam miłości, rozpacz i pociechę; Jak dwa anioły kroków moich strzegą, Jasny — to chłopiec nieskażony grzechem. Ciemny jest panią koloru ciemnego.
Ona mnie zwodzi w piekielne otchłanie, Ona mi chłopca ciałem swoim woła I czystość jego niecną dumą plami; Psowa i w diabła chce zmienić anioła.
Czy anioł stanie się duchem przeklętym, Orzec nie umiem, domyślać się boję; Skoro przyjaźnią się szatan ze świętym, W piekle, być może, przestają oboje.
[5x:] Lecz się nie dowiem; żyć będę dla niego. Póki zły anioł nie spali dobrego. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|