Niby wszystko gra Niby dobrze jest A naprawdę nie powiem Zrobiłeś znowu coś całkiem źle
Który to już raz Znów odpuszczam ci i nie mówię nikomu Naiwna, wierna wciąż Ty mój świetny mąż Ojciec naszych dwóch szczebioczących nadziei
Nie chcę cię Nie chcę wiecej dzieci z tobą Nie potrzebne wcale mi twoje przepraszam Odejdź man, pozwól wreszcie mi być sobą Obiecuję, że zawsze możesz nas odwiedzać, zapraszam
Zrozum już To co dawno się skończyło Trudno mi tak mówić wprost, a w końcu muszę Oszczędź więc, nie przeciągaj nic, nie siłą Proszę sprawdź się dziś Naprawdę wreszcie sprawdź
Niby wszystko gra Niby dobrze jest Ale prawdę ci powiem To już za długo trwa Karuzela złych Galimatias mdłych, niespełnionych nadziei
Nie chcę cię Nie chcę wiecej dzieci z tobą Nie potrzebne wcale mi twoje przepraszam Odejdź man, pozwól wreszcie mi być sobą Obiecuję, że zawsze możesz nas odwiedzać, zapraszam
Zrozum już To co dawno się skończyło Trudno mi tak mówić wprost, a w końcu muszę Oszczędź więc, nie przeciągaj nic, nie siłą Proszę sprawdź się dziś Naprawdę wreszcie sprawdźTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.