Kiedy Kalina bywała smutna Gdy w oczach miała łzy Kłębki wełny, koty i psy W krąg milczały Kurczył się świat cały
Lecz, gdy Kalina się uśmiechnęła Bo czyjś telefon, żart Zmarszczkę smutku z ust jej starł
Dom jej cały wypełniał śmiech Wypełniał gwar
Ach, czym jest pamięć Czy prawdę zna, czy kłamie W smutku łza moc większą ma Od tomu wspomnień Mądrego ogromnie
Na białej plaży białe zwierzęta Kręci swój film Bim-Bom Mknie nad tym wszystkim Kaliny dom, ach spójrz
Kaliny dom i Stasia dom Artystów dom, muz i kotów Odlotów co noc Kłopotów dniem I to wszystko, co o niej wiemTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.