Ref. (2x) Słyszysz co się dzieje? To odgłosy mego miasta! Dobrze o tym wiemy gdzieś jest demonstracja! Na nas czas nastał wychodzimy na ulicę, Przecież jestem jednym z nich, jestę celebrytę!
Wchodzę na fejsbuka, sprawdzam rozkład jazdy, Wiecie czego szukam? Demokracji jak każdy! Znaleźć ją trudno tutaj w „ten kraju” ktoś czerwonych wylukał…? Ja nie pojemaju! Wszyscy w jednym rzędzie stoją razem… jak monolit Alimenciarz, idiota, agent i alkoholik, Kretynka, hołota, błazen i paranoik, A ja dumnie między nimi do selfie zaczynam się stroić! Bo wolności trzeba bronić a Kaczafi ją zabiera Mam nadzieję że na pomoc z wojskiem przybędzie Angela Europa umiera? Co za bzdury. Muzułmanie wypełnią demograficzne dziury! Kornik w Polsce dobry nie należy drzew wycinać Tak się martwię jak ta nasza zatroskana Kinia U sąsiada kornik zły, tam wycinka to jest racja Oj tam oj tam wszyscy głośno konstytucja! Demokracja!
Ref. (2x)
Podbijam do ziomala patrzę Maciej Sthur, Ten co tak radośnie na Wyklętych sobie pluł Obok stoi ta z „Pitbulla nazwiska nie pamiętam Jednak jak w tym filmie wygadana i inteligentna W sumie nie tak piękna, bo bez karpia na swej twarzy Zabijać chce zarodek, lecz ryby się nie odważy! Jestem tam gdzie ona zawsze wiernie i na straży W mediach, na ulicach, czy w obronie lekarzy! Jeszcze jedna koleżanka ta co małe ma mieszkanie, Dla niej normą jest skrobanka, nic dziwnego drogie panie! Po co rodzić? Ciasno w domu, usunąć sobie wolę! Ale apeluję razem z nią adoptujcie pszczołę! Jeszcze Krysia, rola życia, w mediach mówi o swych lękach Jak to było w demokracji niestety nie pamięta Jęczy coś i stęka dla niej życie to udręka Strzelę sobie selfie nim zniszczy ją demencja
Ref. (2x)
I tak trwają te protesty już od kilku lat Jestem wszędzie tam, gdzie chcą dokonać zmian! Bo musi być jak było, by lepiej nam się żyło Platformo dlaczego to wszystko się skończyło? Na gazetę wyborczą dotacje się skończyły Tak więc protestujmy głośno, wszyscy, z całej siły! Teatr Jandy bez pieniędzy z rządu – słuchaj człowieku Z czego ma się on utrzymać? Serio? Z biletów? Lis bez pracy, gdzieś tam siedzi w Onecie, A wille opłacać trzeba. No wiecie przecież. I co z tego, że wałki były i wielkie wtopy, Jak klepali nas po plecach jako sługusów Europy! Koniec ośmiorniczek, zakrapianych winem Skończyły się bankiety, sale pełne dziewczynek Teraz pisowski reżym pokazuje siłę Aż Sławek musiał uciec… na Ukrainę
Ref. (2x)Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.