A gdybyś tak spróbował Po prostu, dla przekory Wyciągnąć dłoń ku słońcu W twój dzień od deszczu zgniły Może byś zauważył Żeś wcale nie jest chory Że ból, co wstrząsa dreszczem To wrzące w tobie siły
Czy czujesz jak coś pełza Tuż pod powierzchnią skóry? To rodzi się znów życie Z wściekłości, żalu, bólu (x2)
I gdybyś wtedy dostrzegł Że deszcz w promieniach słońca Pobudza w tobie cząstki Od dawna gdzieś ukryte To zerwałbyś się z kolan I te początki końca Strząsnąłbyś ze swych skroni Podlawszy nimi życie
Czy czujesz jak coś pełza Tuż pod powierzchnią skóry? To rodzi się znów życie Z wściekłości, żalu, bóluTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.