Ach, Ludwiko, jutro rano wsiadasz z ojcem do pociągu pospiesznego o dziesiątej minut trzy. O dziesiątej dziewiętnaście będzie stacja Dychawice, a o wpół do jedenastej stacja Kpy. Potem pociąg staje w Mrugach, w Bodzankowie, w Makowicy, w Podkajdanach, w Cygankowie, luba ma. O dwunastej minut cztery stacja Pipczyn (dawniej Wziery), potem Kudły, potem Hopsztyn, wreszcie ja.
Ref.:
Ach, Ludwiko, miłością płonę dziką, oczarował mnie Twój wdzięk i uroda, że cię w rękach nie mam swych, jaka szkoda. Ach, jedyna, tyś anioł, nie dziewczyna, wcielenie wszystkich ludzkich cnót, Ludwichno, tyś mój cud!
A w powrotnej drodze będzie najpierw Hopsztyn, potem Kudły, po nich Pipczyn (dawniej Wziery) itd. Cygankowo, Podkajdany, mój aniele ukochany, Makowica, Bodzankowo, dziewczę me. Mrugi, Kpy i Dychawice, wreszcie ujrzysz znów stolicę, punktualnie o dwudziestej minut dwie. Potem lekką zjedz kolację, powtórz sobie wszystkie stacje i przy każdej, ukochana, wspomnij mnie.
Ref.:
Ach, Ludwiko, miłością płonę dziką, oczarował mnie Twój wdzięk i uroda, że cię w rękach nie mam swych, jaka szkoda. Ach, jedyna, tyś anioł, nie dziewczyna, wcielenie wszystkich ludzkich cnót, Ludwichno, tyś mój cud!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.