Przechodze metamorfoze wczoraj nie wiedziałem czy wogóle jeszcze może gorzej być, Chciał założyć mi obroże świat, a ja chciałem tylko pić, albo ćpać.
Tu na drugi dzień, znów nie robiąc nic a mialem pisać, pic na wode, dzisiaj chce żyć, Chociaż nie wiem, może wróce tam lubie spadać na pysk.
To moja najgorsza wada, to ja znów nie pogadam gorzki jak czekolada, pisze tylko jak spadam, Pewnie nie wiesz jak smakuje ból, Ciekawe na co polecisz ej madame.
Ref. Ej, ej, ej, ej, ej, ej Ciekawe na co polecisz ej madame, Ej, ej, ej, ej, ej, ej A Ty to dziś moja największa wada.
Zamkniety w swoim świecie, wpada tu tylko ból czasem, ale nie zrozumiecie, Przemierzam dół, aby swiatło znaleźć na mecie, dziś nie na fecie.
Nie wiem co mnie pojebało, widac po mnie efekty przecież, chuj z marzeniami w sumie nic sie nie stało, Moze kilka rzeczy sie wydarzyć miało i przeprosić pare osob by tu jeszcze wypadało.
Ref. Ej, ej, ej, ej, ej, ej Ciekawe na co polecisz ej madame, Ej, ej, ej, ej, ej, ej A Ty to dziś moja najgorsza wada.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.