Chociaż dorosłe życie na głowie Jedno wiedziałem, że czas robić swoje Zbyt wiele oczu myślało, że pojeb Akurat kiedy ja praca za dwoje.
Pisze ten numer choć znów ledwo stoję Jak to się dzieje, że zawsze na moje Próbuje podejść do tego ze spokojem Ale nie wiem czy to nie za dobre.
Mówią słuchać progres mi i znów Teraz będę taki fajny w ogóle Ciągle myślę o tym byś nie stawiał grosza na mnie Dzisiaj za to mógłbyś sobie w sumie wydać pieniądze.
Może, To że, nigdy w to nie uwierzyłem, Że tu jeszcze może być gorzej Znaczy tyle, że tworze, znaczy tyle, że.
Dzisiaj nie chce słuchać już Twych słów Za mną zbyt daleka droga aby móc być tu Witaj w moim świecie snów W którym wciąż próbuje wejść na luz Kiedy śledzisz mój kolejny ruch.
Do wczoraj nie wiedziałem na pewno Jedyne co miałem to nadzieję wewnątrz Nikt juz nie wiedział co dzieje się ze mną Akurat kiedy chodziłem przez piekło.
Nie będę pisał jak było mi ciężko Szkoda, że tylko nie było Cie ze mna Wszystko na tacy gdy szedlem na zewnątrz Chociaż akurat musiało być ciemno.
Nie pytaj co tu pękło, jeśli komuś mam dziękować, No to tylko dźwiękom, Piękną, historie tu pisze to życie Chociaż nic tu nie jest czarno białe jak perwol.
Kiedy, jedyna codzienność dla Ciebie to tylko już ciemność Sory, że odzywać się brak mki potrzeby
Dzisiaj nie chce słuchać już Twych słów Za mną zbyt daleka droga aby móc być tu Witaj w moim świecie snów W którym wciąż próbuje wejść na luz Kiedy śledzisz mój kolejny ruchTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.