U stóp Czantorii zielone polany są To właśnie tu, to właśnie tu jest mój rodzinny dom W dole srebrzy się Wisła wśród zielonych łąk Tu jest moja ojczyzna, tutaj rodzinny mój dom W dole srebrzy się Wisła wśród zielonych łąk Tu jest moja ojczyzna, tutaj rodzinny mój dom Mój dom, mój dom, drogi rodzinny dom Mój dom, mój dom, drogi rodzinny dom
Wśród gór i potoków przemija czas Beskidy swym pięknem wołają was Wśród lasów zielonych życie nam mknie Znów kiedyś spotkamy się Wśród gór i potoków przemija czas Beskidy swym pięknem wołają was Wśród lasów zielonych życie nam mknie Znów kiedyś spotkamy się
Choć lata miną, los rzuci w daleki świat Powrócę tu, powrócę tu domie z dziecinnych lat Tu gdzie srebrzy się Wisła wśród zielonych łąk Tu gdzie moja ojczyzna, tu gdzie rodzinny mój dom Tu gdzie srebrzy się Wisła wśród zielonych łąk Tu gdzie moja ojczyzna, tu gdzie rodzinny mój dom Mój dom, mój dom, drogi rodzinny dom Mój dom, mój dom, drogi rodzinny dom
Wśród gór i potoków przemija czas Beskidy swym pięknem wołają was Wśród lasów zielonych życie nam mknie Znów kiedyś spotkamy się Wśród gór i potoków przemija czas Beskidy swym pięknem wołają was Wśród lasów zielonych życie nam mknie Znów kiedyś spotkamy się...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.