Znów Cię widzę, gdy tak słodko patrzysz jedna myśl z tą drugą mocno walczy ja chciałbym tak po prostu z Tobą pogadać lecz ciągle mój rozum mi podpowiada
Weź ją odstaw, to jest ewidentne, że nie ma podstaw by kochać ją namiętnie to widać, nie wpadłeś jej w oko, więc zostaw to i nie mierz zbyt wysoko
A czy ja ją kocham? Sam tego nie wiem może to wszystko to tylko zauroczenie to uczucie to prawda chyba się nie zdrzemnie, może jest szansa by zobaczyła coś we mnie.
Ocknij się, ona nie patrzy na Ciebie, to zwykły sen coś jak najskrytsze marzenie przestań bujać w obłokach i zejdź na ziemię Ty dla niej zwykły chłopak, lecz sam tego nie wiesz
Uwaga spojrzę na trzy... (na trzy...) Pewnie chcesz sprawdzić czy ona tu patrzy Masz rację, ale ja robić to muszę I tak pewnie zobaczysz tam tylko pustkę
Uwaga spojrzę na trzy... (na trzy...) Pewnie chcesz sprawdzić czy ona tu patrzy Masz rację, ale ja robić to muszę I tak pewnie zobaczysz tam tylko pustkę
Rano wstaję i spłukuję wodą sny, ale nie robię tego gdy sen jest z Tobą i czasem mam wrażenie, że się patrzysz na mnie może to złudzenie, może to fakty takie
To niemożliwe. Jak Ty masz zamiar to zrobić jak zamieniacie ze sobą tyle słów co niemowy weź odpuść sobie, ten związek nie ma racji bytu lecz jestem tu tylko po to by dać Ci wybór
Czasem uśmiech może znaczyć więcej, wiesz niż powtarzane puste frazy 'chcę Cię mieć' z resztą, oznajmiłem w pierwszych słowach chciałbym mieć z nią jak na razie lepszy kontakt
Ja już dobrze znam ten Twój lepszy kontakt lepiej przyznaj mi się, że zaczynasz ją kochać w sumie to i tak mnie nie oszukasz bo siedzę w Twoim mózgu i znam Twoje uczucia
Uwaga spojrzę na trzy... (na trzy...) Pewnie chcesz sprawdzić czy ona tu patrzy Masz rację, ale ja robić to muszę I tak pewnie zobaczysz tam tylko pustkę
Uwaga spojrzę na trzy... (na trzy...) Pewnie chcesz sprawdzić czy ona tu patrzy Masz rację, ale ja robić to muszę I tak pewnie zobaczysz tam tylko pustkę
Dziś się nie pomyliłem, tak to jest prawdą, że gadałem chwilę właśnie z tą panną później jeszcze spojrzała na mnie, że aż przeszły dreszcze to było piękne, myślę sobie 'wreszcie..'
Weź się opanuj to jest przecież normalne, ej Ty się zastanów, gada tak z każdym błaznem to nic wyjątkowego mój drogi kolego jestem pewny tego, że jutro nic nie będzie z tego
Proszę stary, nie odbieraj mi nadziei może marzenia i rzeczywistość da się jakoś skleić jesteś ze mną zawsze, w mojej głowie więc teraz co mam robić, proszę podpowiedz
Mogę Tobie mówić, mogę Ci podpowiadać i tak pójdziesz za sercem, które Tobą włada przeczekaj, odpuść, może będzie lepiej za kilka dni i uczucia odpłyną jak z oka łza (z oka łza)Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.