1. Z parasolem drinki, małe chatki, kręte wyspy. Małe kramy, kroksy, łódki, jaskinie i krypty. Większa cisza niż w kościele. Niestraszni turyści. Monsuny te drążą w piasku dając ciszę myśli. Koralowe rafy tak jak koraliki mojej małej. Hamaki, leżaki - przylegamy do nich ciałem. Błękitne oczy Twoje odbijają fale stale. Nie wracajmy do szarości! Płyńmy gdzieś w nieznane! Moja wenus skąpana w morskiej pianie. Tubylcy robiący nam plemienne tatuaże. Pinacolada co dzień pachniała jak poranek. Linie po opaleniźnie - na ciele atrament. Ciepły piach ten koi pod stopami wszystkie żale. Mieszkańcy wyszkoleni jako dobrzy zielarze. Salsa meksykańska z reggae na zmianę. Bajlando kręci się tu 24 hours!
Ref: Belize, Belize, jachtem lecimy w rejs. Zaspokojony zew, gdy życiowy cel. Wolni jak we śnie! Belize, Belize, Belize (aqua)! Trzymam na nim ster. Tu chcę wydać hajs i mieć ten haj. Spełniamy marzenie!
2. W tej opowieści nie mogło zabraknąć alko, a więc nadzór nad barmanką spoczywał w rękach muchachos. Dobrze się zgrywało to z tabliczką naked, bo w tym projekcie X nawet Y, Z nie było lepiej. Potem rura w oceanu bezkres ochłodzić te doznania nurkując i dając na off myślenie. Zapalić blanta pod palmianym cieniem. Zjarać się tak, by fale tym mirażem ciary dawały na ciele. Opalone asses kształtem jak kokos wpadają ciągle w oko. Bikini skąpane wodą podkreślają młodość,. Się oglądają loco i wyrywają. Spoko ten każdy dzień w tym raju. Lepszy niż zapchany Sopot. Hennesey chce zamknąć trasę, yś jak najbardziej! Koniaczkiem celebruje się teksty i sample. Żyje tylko się raz bracie, więc plecak pod pachę! Wyczekane szczęście smakuje najbardziej! Ta, wyczekane szczęście smakuje najbardziej! Oh, Yeah! To co, zawijamy na następną plażę?
Ref: Belize, Belize, jachtem lecimy w rejs. Zaspokojony zew, gdy życiowy cel. Wolni jak we śnie! Belize, Belize, Belize (aqua)! Trzymam na nim ster. Tu chcę wydać hajs i mieć ten haj. Spełniamy marzenie!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.