[Intro] Wczoraj byłem młody, a dziś Ciągle schody pod górę i muszę iść Jestem zepsuty bólem a kurwę jest ich milion Patrz ile mam blizn
[Zwrotka 1] Ciągle płaczę, ale nie pokażę Ci Benzodiazepin góry niepotrzebne mi żeby się znieczulić Chodź, pokażę Ci te mury Z Marianem flachę obrócić Musisz bardzo dużo kurwić Niech społeczeństwo Cię jebie Otwórz oczy i zobacz co się dzieje Twoja mama trzy kierunki, nie ma na jedzenie Ty zapatrzony na kurwy, które nie patrzą na Ciebie Nie patrzą na cenę Zobacz, wszystko jest glamour i wszystko jest Instagram Nienawidzę świata w którym przyszło mi dorastać Nienawidzę kłamstwa, ale kłamię bo nie wierzę już nawet w prawdę W nic co namacalne Mój brat nie miał na chleb, a Ty masz to wszystko Dlatego dla nas będziesz dziwką
[Refren] To jest glamour i dla szpanu I dla moich paru ludzi Towar nie do podziału Nikt nie pali pomału A czas się obudzić Czas się obudzić To jest glamour i dla szpanu I dla moich paru ludzi Towar nie do podziału Nikt nie pali pomału A czas się obudzić Czas się obudzić
[Zwrotka 2] Czas się obudzić, trochę rozejrzeć Hajs mnie nudzi, ciągle chcę więcej A przecież tak wiele mam A przecież tak wiele mam Chodź, pokażę Tobie czemu na zło mam powody Nie przeglądaj Instagrama, no bo dostaniesz do głowy Też marzy mi się pałac, czemu ja nie mam, a oni? I chociaż mam dwie nogi to bym wolał tysiąc koni To bym wolał, to bym wolał
[Bridge] Nie czuć zimna, choć mam polar Topić winka, choć mam browar Nie mieć kilka tylko tona Oglądam duże dupy na łodziach Za oknem ludzie, duchy i pożar
[Refren] To jest glamour i dla szpanu I dla moich paru ludzi Towar nie do podziału Nikt nie pali pomału A czas się obudzić Czas się obudzić To jest glamour i dla szpanu I dla moich paru ludzi Towar nie do podziału Nikt nie pali pomału A czas się obudzić Czas się obudzić
[Outro] To jest glamour i dla szpanu I dla moich paru ludzi, paru ludzi I dla moich paru ludziTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.