Katalog:  A   B   C   D   E   F   G   H   I   J   K   L   M   N   O   P   Q   R   S   T   U   V   W   X   Y   Z   0   1   2   3   4   5   6   7   8   9 

E / Eripe / Prędzej martwy niż słaby


Nie wiem o co chodzi w tej grze to śmieszne i przykre
Jak jesteś za dobry wiesz ze będzie ciężej niż zwykle
Jeszcze większe ambicje masz lecz wszystko pokaże czas
Zawiało chujem raz i cały twój zapał zgasł
Patrz na tych ludzi budzisz już w nich tylko niesmak
Możesz się tu dziś trudzić, woleli by cię już nie znać
Lepiej przestać i przespać życie przeklinając siebie
Przez strach i przez fakt ze to przejebane wiedzieć
Że nie przeznaczenie przeszkodziło tylko sam przegrałeś
I to przeświadczenie przemieniło twe życie w kabaret
Przecież przeszkody przeskoczyć ciężej niż przewrócić się
Możesz być przechujem i tak przelejesz nie jedną łzę
Ja ciągle na zakręcie jak w Nascar
I wciąż chce liczyć forse to proste jak klaskać bez rąk
ciągła farsa bez farta ciężko się ruszyć stąd
W chuj na barkach frustracja cię rozkłada jak trąd
Ja się nie złamię tak jak mój moralny kręgosłup
Bo znalazłem sposób by nie zbierać już ciosów od losu

Będę twardy jak skały prędzej martwy niż słaby
Na bok żarty pedały mnie na straty spisały
Będę walczył to dżihad zostawiam ślad na ich życiu
Blizny z każdym pociągnięciem długopisu
I smiej się lecz wkrótce ci zetrę ten uśmiech
Albo chuj wiesz będziesz śmiesznie wyglądał w trumnie
Się wkurwię i w furię wpadnę znów mnie nosi
Język urwę ci w kurwę zanim zdążysz przeprosić
Jestem pełen nienawiści i kocham to
Będę jak Eric Harris tylko kurwa daj mi broń
Albo sam zrobię ją pisząc to w zeszycie
Bo choć nie walę konia na kartkę no to daję życie słowom
Chcieli wejść w moje buty no to nauczyłem gnoi
Tak im poszło w pięty, że już nie ubiorą swoich
Znowu odpierdala mi bata odpalam idę spać
Zanim nadejdzie fala, szał zabijania jak Halk
On oszalał ślepy atak to narkoleptyczny trans
Widzi rzeczy których nie ma chyba przestał leki brać
Clonazepan końska dawka dawaj więcej kurwa mać
Kiedyś chciałem robić rap teraz chce tylko ćpać
Jak Charlie Sheen fajnym być nachlany pysk od rana
I ładować szampana na plaży plaża Copacabana
I zamiast lufy odpalać starać się zapomnieć, że
Wypłata już przejebana do następnej miesiąc jest
Patrzę wstecz i powinienem się wstydzić ale chuj
Dobrze wiem, że jutro musiałbym się wstydzić znów
Brak słów mów do mnie więcej, chcę cię słuchać
Choć mój mózg postawił jakieś bariery w uszach
Empatia wcale nie jest mi potrzebna w rapie
Zamieniam em na a jakbym sprzedał kwadrat za papier
Łapiesz? Raczej kurwa wątpię w to
Choć masz czarno na białym jak w interracial porn
I skąd ten swąd czuć spalonego mięsa
Jarają się tym ludzie nawet z sąsiedniego piętra
Sufit im wibruje jak napierdalamy rapy
Tak długo ich katuję aż skaczą z okien jak Magik
3 piętro nie ma lekko ląduj telemarkiem
Mówią mi Miran Tepes bo puszczam ich z dobrym wiatrem
Chcą zostawić ślad po sobie nie ogarnęli tajników
Jedyny ślad jaki zostawią - plama na chodniku
To dramat zawodników kara za kalanie bitów
Karawanie nie litanie a ten rap leci z głośników
Skurwysyny chcą mój poziom osiągnąć nie ma co gadać
Całe życie by się wspinali, ja musiałbym wciąż spadać
Wersów znów za dużo znów kończę w długopisie tusz
I pewnie nie potrzebnie już bo pierwsze zlasowały mózg Ci
Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.
Szukaj MP3
· Eripe - Prędzej martwy niż słaby
· Konwertuj video do MP3
· Konwertuj video do MP4

Teledyski » Eripe...
 · Szesnasty Ft. Eripe - Limit Słów

Wszelkie prawa zastrzeżone. Powered by © 2004-2024 Teledyski.info || Polityka cookies || Darmowe Mp3 || Zgłoś błąd

[ darmowe teledyski do oglądania ]