Katalog:  A   B   C   D   E   F   G   H   I   J   K   L   M   N   O   P   Q   R   S   T   U   V   W   X   Y   Z   0   1   2   3   4   5   6   7   8   9 

E / Eripe / Otchłań


Znów konkretnie wejdę w werble wiesz, że jest tak
konsekwentnie jebnę, nie mogę przestać.
Będę wrzeszczał o tym, o czym oni boją się szeptać,
Mesjasz patrzy na świat przez dziury w rekach.
Na szyi pętla wiązana przez rzeczywistość,
pod nogami chwieje się stołek zwany przyszłość.
Łatwo przyszło, a przecież poszło o coś głupiego,
wszystko pójdzie w odstawkę, kiedy przyjdzie co do czego.
I nie ma tego złego, co by nie mogło być gorsze,
jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o forsę.
I nie ma nic za darmo, weź płać za powietrze,
tu zapracować musisz nawet na konsekwencje.
Pogoda dla bogaczy a wiatr wieje w oczy,
życie równia pochyła, fortuna kołem się toczy.
Ja się staczam i wracam do punktu wyjścia znów,
gdzie każdy czyn wart więcej od tysiąca słów.

Prędzej zgnije ci nos, niż poczujesz w sobie moc,
masz wysokie ambicje to wejdź na nie i skocz.
Wcale nie poczujesz lepiej się, gdy uderzysz o glebę
ale pierwszy raz to nieszczęście nie spadnie na ciebie.
Myślisz, że twoja śmierć tutaj bliskim złamie serca?
Gdyby zwłoki nie śmierdziały, nikt by cie nie ruszył z miejsca.
Przestań się łudzić, że znaczysz coś dla ludzi,
powiedz, jak przesypiając życie chcesz podziw budzić.
Niejeden tu dziś trudzi się, by mu postawić pomnik
a drugi mówi czemu nie być wzorem dla potomnych.
A życie w twarze śmieje się im, bo nie ma tak łatwo
i zapał ich ostyga, wtem na głowę pomyj wiadro.
Ty staraj się lub spalaj się, jeśli wierzysz że warto
ja latać chcę a spadać nie, chodź z marzeń mnie obdarto.
Znam to wiec nie pierdol mi, że ciężko jest,
bo wnętrzności wypruję ci i zrobi ci się lżej.

Patrzysz na mnie z góry, chyba bujasz w obłokach
bo moja góra to Olimp, twoja to Golgota.
I co tam na blokach słychać, walczysz dalej
w sumie chuj mnie to boli ale lubię słuchać bajek.
Pewnie w chuj skuna palisz i pijesz litry wódki,
bo chcesz puścić z dymem problemy i utopić smutki.
Ale jutro i tak ma dla ciebie inny plan,
choćbyś zgrywał ulicznego wojownika jak Van Damme.
Zostaniesz sam, tam gdzie fantazja gaśnie
a strach tak wyraźnie radzi sobie z jej blaskiem,
że fartem będzie, jak nie stracisz z oczu celu.
I tak na ślepo zgubisz drogę, zabłądzisz jak wielu.
Otchłań spogląda we mnie, ja patrze w nią śmiało
ale najgorsze jest to, że widzimy to samo.
I co by się nie działo, mało mnie to rusza wciąż,
może kiedyś wstanę rano, żeby wypierdolić stąd.
Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.
Szukaj MP3
· Eripe - Otchłań
· Konwertuj video do MP3
· Konwertuj video do MP4

Teledyski » Eripe...
 · Szesnasty Ft. Eripe - Limit Słów

Wszelkie prawa zastrzeżone. Powered by © 2004-2024 Teledyski.info || Polityka cookies || Darmowe Mp3 || Zgłoś błąd

[ darmowe teledyski do oglądania ]