Wejdę na pętle po setce i skręcie Konkretnie to jebnę aż pęknie ci serce I pięknie tu będzie kiedy werble z wersem Połączę tu z sensem wkurwiony jak berserk Zawrzeszczę w szaleństwie gdy zwęszę okazje Mam pasje, znasz mnie, zawsze chlasnę banie, zanim zasnę Tak kurwa jasne, myśl o mnie co chcesz I tak jesteś błaznem, wypierdalaj precz Moja katana kontra wasze noże do masła Proszę do tańca może walca zatańczysz ze śmiercią jazda Najwyższa kasta zastanawiam się dlaczego Piejesz jak kastrat nie masz jaj by przyznać się do tego Nie chcę brudzić rąk, wynajmę goryli by zabili ich Udusili i finish, dziś niebyli jak w Silent Hill, płacili mi Tym hajsem czy żebym okazał łaskę im Zobaczyli apatię i furię ślepą jak Daredevil
Mów mi Eripe, ten niecny skurwiel Pierdolą się neurony, bo w głowie niezły burdel Na bicie pojebany jakbym wdupczył osiem piksów Czuję wódę, zacieram łapy jak nekrofil w hospicjum
Mów mi Eripe, ten niecny skurwiel Pierdolą się neurony, bo w głowie niezły burdel Na bicie pojebany jakbym wdupczył osiem piksów Czuję wódę, zacieram łapy jak nekrofil w hospicjum
Krew tryska w koło jakbym wjechał w Mosh Pit czołgiem Jak Sick Of It All, robię to staroszkolnie Witam na wojnie mamy majki zamiast karabinów Radosne historie schowaj między bajki skurwysynu Prawy high kick, gleba i duszenie z tyłu To nie Tai Chi, tu nie ma spokoju, nie ma zmiłuj Stań do walki, najebać ci mogę w każdym stylu Złamie kark ci, odklepać już nie zdołasz debilu Znowu wpadam, cios zadać, to geniusz na dragach Na kolanach błagaj, bym cie już nie okładał Jebie od ciebie żenadą, trzeba cie przecwelić za to Otwórz okno a polecisz jak Nelly Furtado Słabi chcą mnie zamknąć, będę jak Norman Bates Nawet w pokoju bez klamek mam ten power jak Eis To nie wyścig, olimpiada, oni chcą bić rekordy Ja tylko wciskam Record i zamykam im mordy
Mów mi Eripe, ten niecny skurwiel Pierdolą się neurony, bo w głowie niezły burdel Na bicie pojebany jakbym wdupczył osiem piksów Czuję wódę, zacieram łapy jak nekrofil w hospicjum
Mów mi Eripe, ten niecny skurwiel Pierdolą się neurony, bo w głowie niezły burdel Na bicie pojebany jakbym wdupczył osiem piksów Czuję wódę, zacieram łapy jak nekrofil w hospicjumTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.