Przedstawiam wam bohaterów tej historii, Kasia i Tomek znają się od jakichś dwóch tygodni. Ona chce za niego wyjść - już planuje wesele, jego zamiary co do niej są inne zupełnie... Miał swój plan, więc pewnego razu, zabrał ją na romantyczny spacer do lasu. Opowiadał jej, że jego hobby to poezja, a wzrokiem szukał gałęzi, która wytrzyma jej ciężar. Mówił, że będzie przy niej zawsze stał jak anioł stróż, w tym samym momencie z kieszeni wyciągnął nóż! Najpierw w korze drzewa wygrawerował serce, później podciął jej gardło jednym pociągnięciem... Na wybranej gałęzi powiesił ją za nogi, z uniesieniem oglądając jak spływają z niej soki. Było tak pięknie, że nie chciał nigdy stamtąd iść! W promieniach słońca wyglądała jak uschnięty liść!
Spotkali się w kinie, on chodził tam często, lubił w ciemności planować kolejne morderstwo... Ona chodziła tam, dla zabicia samotności, teraz razem oglądają te filmy o miłości. Nie wiedziała, że dziś szykuje dla niej tragedię, właśnie wrócili z seansu "Życie jest piękne". Poszli do niego, usiedli przy lampce wina, nie miał poczucia winy, kiedy nadeszła ta chwila. Mówił, że ją kocha i że jej to udowodni, ona zobaczyła w jego rękach narzędzie zbrodni. Potem zaraz wrzask - wołanie litości, młotek, zamach trzask łamanych kości. Jak mantrę powtarzał rytmiczne uderzenia, wśród fontanny krwi przeżywał chwile uniesienia. Spojrzał na swe dzieło, poczuł przepływ radości, ona z kolejnej kochanki zmieniła się w worek kości...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.