Dziś mam serce rozdrapane bo ktoś kiedyś za nie złapał Wiem jak smakuje ból , jak mocno boli strata Miłość w ratach to nie miłość w głowie mam więcej niz myślisz Nigdy.. nie idę w ilość , wystarczy mi kilku bliskich Ludzie , sluchają ksywek a nie zwrotek kotek To smutnę lecz prawdziwę jak przelew stracony w weekend Życie...jak co tydzień narzuca monotonność Znów krzyczę...krzyczę szeptem pytam... pytam gdzie jesteś Na szczęście receptę dziś cieżko znaleść Dobry samochód , prut garnitur czytaj dobry bajer Ja ..nie przestaję cały czas biegnąć do przodu Zero pięc dwa ino Wrocław ...bądz na to gotów
Głośny krzyk woła wciąż "kurwa odłoż te zmartwienia..." I siema już nie ma nas wiesz nie ma a serce mi pęka Jak ta butelka , którą co noc trzymam w dłoniach Zasypiając na nią czuje jak by świat zarjował Piszę słowa , bo to daje mi chore wrażenie Że wciąż cię kocham a te słowa znów płyną do ciebie Wiesz .. tak bardzo chcę żeby wszystko było dobrze Jak nie może byż to po prostu chyba skończę z tym Przestane żyć , serce mi przestaje bić Słyszę jak zwalnia sie puls a ty nie słyszysz nic Jest jeny krzyk bo znów gubię drogę życia Łzy płyną z mojej twarzy , spływają po policzkachTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.