[Refren x2] Nie próbuj dobijać mnie, bo nie wyjdzie ci to Wiele razy z kolan powstałem, kurwy i co? Dłoń do dłoni czy broń na skroń? Nie próbuj czytać mi w myślach, bo przeczytasz horror Kiedy robię phone call do ciebie, to nie mów mi: "dość" Miała być blisko - jest daleko stąd Który to od życia potężny kop? Który to milion czy milionów sto?
Który to? Który to? Nie wiem już, nie wiem już sam Parę szlor, parę stron zapisane o nich mam Nie chcę patrzeć już na to, co było wcześniej Nie żałuję niczego, choć zostały konsekwencje Przez to taki jestem, nie ufam ludziom, mam na nich alergię Jebać to, co będzie dalej, żyję chwilą z myślą o lepsze jutro Od kiedy przestało wychodzić to, co planowałem Wszystko, co miałem w planie, wiele zjebałem Glocki dziś załadowane, podaj mi, podaj mi dłoń albo...
Nie wiedziałem, co to znaczy życie tak naprawdę Z biegiem czasu na głowę przybywa więcej zmartwień Myślę ile tak naprawdę na tym świecie znaczę Raczej niewiele, ale dla niektórych sporo, sporo Ciekawe, co przyniesie los, ciekawe, co przyniesie los I kiedy patrzę na nią, mógłbym nawet z oddali, To ujrzę jasne światło, które rozświetla bramy, Do których wiele panien chciałoby wejść na zawsze Zatańczę danse macabre na mój ostatni taniec
[Refren x2] Nie próbuj dobijać mnie, bo nie wyjdzie ci to Wiele razy z kolan powstałem, kurwy i co? Dłoń do dłoni czy broń na skroń? Nie próbuj czytać mi w myślach, bo przeczytasz horror Kiedy robię phone call do ciebie, to nie mów mi: "dość" Miała być blisko - jest daleko stąd Który to od życia potężny kop? Który to milion czy milionów sto?Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.