Powiedz ile można kłamać, ile może znosić ran jedno już nie żyję z nas Powiedz kiedy zaufanie, będzie mógł wyleczyć czas bym zaczął korzystać z szans...
Zwrotka 1:
Czy wystarczy promień słońca, by ogrzać coś jeszcze zaczarujesz mój świat, i będziesz powietrzem zmienimy bieg czasu, zrobimy love story w filmie jeśli mnie pokochasz, zostań na zawsze przy mnie
za Ciebie życie stracę, oddam wszystko najcenniejsze w duchowej hierarchii, znaczysz dla mnie dużo więcej gdy we mnie umrze sens, wtedy zniknę z nim ja jak nie będzie Ciebie, znowu zostanę sam
teraz jak telefon dzwoni, no to nie chcę odbierać nie nie nie, mnie już dla nikogo nie ma oddawałem swoje serce, dzisiaj nie zniosę więcej sam w tej hibernacji, ze spadającym tętnem
byłaś kimś więcej, niż sobie zdawałaś sprawę a dzisiaj to nie ważne, gramy wyleczyły ranę wierzyłem w Twoje słowa, w takie piękne bajki chociaż byłaś mitomanką, bez spadającej gwiazdy...
Refren:
Powiedz ile można kłamać, ile może znosić ran jedno już nie żyję z nas Powiedz kiedy zaufanie, będzie mógł wyleczyć czas bym zaczął korzystać z szans...
Zwrotka 2:
Gdy wokoło wszystko cichnie, nie chce istnieć a droga miłości, ma wiele zanieczyszczeń dzisiaj jestem tym, co na wszystko sam pracuje nie dbam o wizerunek, w muzykę się zapatruje
jestem królem, gdy nagrywam w studiu własnym pisze i trenuje, by pokonać chore błazny brak fantazji, wyrafinowany w słowie sam się leczę, jestem własnym psychologiem
połowa z Was, pewnie jeszcze mnie nie zna możesz mieć innego, ale wtedy stracisz księcia słowami w beacie, podpisuje swoją markę a muzyka jest, wygranym na loterii fantem
bądź blaskiem na niebie, i ogniem gdy ciemno napiszemy płytę życia, we dwójkę królewno na pewno, dzisiaj nic nie jest pewne związki już nie są, krystalicznie piękne...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.