Korony drzew określają jakiś pułap, a gdzieś wysoko swobodnie jastrząb fruwa. A jeszcze wyżej tylko błękit nieba, gdzieś w oddali nasza planeta. A jeszcze dalej gwiezdny szlak zaprasza, podróż do - do granic wszechświata lub wystarczy, że zerknę w głąb siebie i już wiem, kim jestem, w co wierzę.
Ledwo zamknąłem płytę, czuje przypływ inspiracji, by tworzyć muzę dla moich Sióstr i Braci. Epicki kładę nacisk na emocje, bez których nie ma nic, więc krzycz, człowieku krzycz. Powiedz to światu, może ktoś usłyszy, rzucę na bit zlepek mych ambicji. Zlepek myśli, które dają wam natchnienie, made in Epis - czytaj Waleczne Serce. Coś się dzieje, coś - coś się zmienia, muzyka jest we mnie, obca jest mi trema. Każdy poemat lub po prostu teksty to symbol przeszłości w czasie teraźniejszym. Wierz mi, wierz mi, kształtują Cię chwile na przeciętnej presji. Bez agresji zaczynam to od nowa, wiec udzielona jest osobista zgoda.
Korony drzew określają jakiś pułap, a gdzieś wysoko swobodnie jastrząb fruwa. A jeszcze wyżej tylko błękit nieba, gdzieś w oddali nasza planeta. A jeszcze dalej gwiezdny szlak zaprasza, podróż do - do granic wszechświata lub wystarczy, że zerknę w głąb siebie i już wiem, kim jestem, w co wierzę.
Nie ucz mnie życia, bo nie wypada, daj mi tu pożyć, trzymaj się z dala. Bolesna sprawa żegnałem swoją mamę, a 5 dni później żegnałem swego tatę. Odeszli razem, przegrali z rakiem, byłbym bogaty, gdyby łzy były na wagę. Dziś drogowskazem będę dla innych, czapka i dresy nie zrobią Cię prawilnym. Musisz być silny, hartować ducha, bo kiedyś po Twoich bliskich też przyjdzie kostucha. W podróż wyruszam i jestem z tego dumny, bo 6 rok nie wbijam gwoździ do swej trumny. Jestem rozumny lub po prostu kumaty, Chronos od początku spisuje nas na straty, lecz nie wypada marnować tego życia, chlania mordo nie zaliczasz do picia.
Ziarno było pierwsze, nim okosy pola, Ziemia była matką plus dobra wola. Szkoda, że to wszystko w życiu jest tak krótkie, nim się obejrzymy, to na stypie piją wódkę. Nim to wszystko minie to mamy jeszcze chwilę, na świecie, który mówi co kupić i za ile. Wille z basenem, a może namiot z jeziorem lub czyściutką plażę, lazurowe morze. Oj Boże się podwożę czasem gdzie -20, na szczęście tajemniczy żar bije mi z serca. W bitach oraz wersach jest ukryta siła, pisze słuchacz, że 3 lata bez wódy i piwa. Podbija mordeczka - mówi, że jest spoko, bo dzięki mej muzyce dziś lata wysoko. Podziękuj mordo blokom, tu wszystko się zaczęło. Pierwsza strzelona brama, pierwszy strzelony kielon.
Korony drzew określają jakiś pułap, a gdzieś wysoko swobodnie jastrząb fruwa, a jeszcze wyżej tylko błękit nieba, gdzieś w oddali nasza planeta, a jeszcze dalej gwiezdny szlak zaprasza, podróż do - do granic wszechświata lub wystarczy ze zerknę w głąb siebie i już wiem kim jestem w co wierzęTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.