Kurwo, to co było nie odejdzie, Zejdź mi z oczu już widzieć cię nie chcę Kurwo, bo to nie jest żadna bajka, Kurwo suka z ciebie a nie lalka! x2
Z kurwy lalki nie zrobisz, to negatyw nie pozytyw, Życia nie odmienisz przez opowiadane mity, Ja królowe to pierdole i odbijam z towarzystwa, Z kurwy lalki nie zrobisz, chodź dupa jest zajebista, I po co pierdolenie tych, kurwa farmazonów, Zejdź nieco z tronu i postaraj się być inna, Obrabianie pęta, rzecz dla ciebie normalna, Bądź tego pewna przed sobą nie masz klowna, Nie czuje nienawiści, czuje jednak jakiś wstręt, Podejdź do tego poważnie bo to nie jest żaden wkręt. Tapety, makijaże, daj mi spokój z tym plastikiem, Nawijam tu do ciebie kurwo, tu co ciebie krzyczę. Powoli nie ogarniam tego co się dzieje, Powiedz mi dziewczyno, czemu opierdalasz beje? Kiedyś zapatrzony, teraz kurwa zniesmaczony, System się lutuje, dość tej kurwy pierdolonej. Ej, ej wiesz co? Ja już nie mogę patrzeć na te plemię kurewskie, na te zjebane twarze i uderzam z tego miejsca bez żadnych kompromisów tego co zrobiłaś nie wymażesz z życiorysu, na każdym kroku drzesz, opamiętaj się suko! Skończy się to wszystko a nastąpi to nie długo. Mówisz, że jesteś warta bym poświęcił Ci uwagę Ale ja ci powiem, że już kurwa się przejadłem, Tym zbędnym pierdoleniem, wiem że lepsza już nie będziesz, Nie chce cię tu suko, wypierdalaj stąd najlepiej. Lepiej już nie będzie, zjebałaś już na początku, Każdy na osiedlu mówi już do ciebie kotku, Nie zrobisz z kurwy lalki, weź to z czai weź to skumaj, Dla niej liczy się to, by nie ucierpiała duma. Czaisz?
Kurwo, to co było nie odejdzie, Zejdź mi z oczu już widzieć cię nie chcę Kurwo, bo to nie jest żadna bajka, Kurwo suka z ciebie a nie lalka! x2
Ej kurwo! Ej kurwo, myślisz, że coś ode mnie dostaniesz? Za to, że promuje twoje beciska obrabianie, Brylantowym naszyjnikiem mogę cię obdarować, Jeśli tylko będziesz grzeczna i na wszystko gotowa! Trochę pohamuj się suko, jeśli potrafisz, Bo widzę, że sama lubisz się w takie rzeczy bawić, Ale wiedz, że nie chce tekturowej dupy słuchać, Będę chciał lalkę Barbie to na półkach jej poszukam, A na razie, hej, sajonara, suki won! Plastikowe Barbie, były sztuczne i takimi są. Twój makijaż – doprowadza mnie do szału, Cała ujebana nim, jakbyś wpadła do kanału. Co za dużo to nie zdrowo, mieć past tyle na ryju, Które płyną ci po twarzy po upływie kilku minut, Za 20 złotych pełen zestaw mam od ciebie, A w tym 3 karnety, jeden pizdę ci rozjebie. Zadaje sobie pytanie: kto cię jeszcze suko nie miał? Twój wizerunek, w dupie chuj, a na twarzy sperma. Kluczem do zagadki jest dziewictwo małolatki, Która przy pierwszym spotkaniu już zdejmuje majtki. Na koniec przytoczę kilka słów na temat dalej, Że z wyglądu nie pozorna suka, z chęcią się oddaje.
Kurwo, to co było nie odejdzie, Zejdź mi z oczu już widzieć cię nie chcę Kurwo, bo to nie jest żadna bajka, Kurwo suka z ciebie a nie lalka! x2 Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.