Wkładam w tą muzykę, całe swoje serce, żyję swoim życiem. wyciągam ręce po jeszcze, to dla osiedli, miast i podwórek, ziomuś jesteś ze mną, to podnieś łapy w górę.
Wkładam w tą muzykę, całe swoje serce, żyję swoim życiem. wyciągam ręce po jeszcze, to dla osiedli, miast i podwórek, ziomuś jesteś ze mną, to podnieś łapy w górę.
Nie nazwę tego pasją, prędzej uzależnieniem, już 2 lata w tym siedzę, pisząc czuje się jak w niebie, to wiara w siebie, , pozwoliła mi tu przetrwać, Byleby nie przegrać, i o swoich pamiętać, Mam swoje priorytety, których trzymam się twardo, Gdyby nie to, to byłby to, pieprzony hardcore, z podniesioną gardą, idę przed siebie, to ja rozdaję karty, w tym pojebanym świecie.
Wkładam w tą muzykę, całe swoje serce, żyję swoim życiem. wyciągam ręce po jeszcze, to dla osiedli, miast i podwórek, ziomuś jesteś ze mną, to podnieś łapy w górę.
Wkładam w tą muzykę, całe swoje serce, żyję swoim życiem. wyciągam ręce po jeszcze, to dla osiedli, miast i podwórek, ziomuś jesteś ze mną, to podnieś łapę w górę.
To dla osiedli, miast i podwórek, W każdym kawałku, dajemy z siebie stówę, Kolejny poziom w rapie, WMP zaliczam, ten bit co płynie to rapu klasyka, nie liczę na cud, chcę spokojnego życia, zostać w kraju, z emigracją się nie stykać, do dziś serce boli, oszukane pyta, czy jedyną opcją była zagranica.
Wkładam w tą muzykę, całe swoje serce, żyję swoim życiem. wyciągam ręce po jeszcze, to dla osiedli, miast i podwórek, ziomuś jesteś ze mną, to podnieś łapy w górę.
Wkładam w tą muzykę, całe swoje serce, żyję swoim życiem. wyciągam ręce po jeszcze, to dla osiedli, miast i podwórek, ziomuś jesteś ze mną, to podnieś łapy w górę.
I choć nie palę jointów, to wiem co znaczy chillout, nie potrzebna sesji mile, żebym w rapie się rozwijał, to ta muzyka daje, wszystko czego pragnę, 18 lat na karku, człowiek przecież znasz mnie, dobrze się bawię, biorę z życia co najlepsze, to są uliczne wiersze, hip hop pompuje serce i najważniejsze by pozostać sobą, pamiętaj o tym brat, i podążaj swoją drogą.
Wkładam w tą muzykę, całe swoje serce, żyję swoim życiem. wyciągam ręce po jeszcze, to dla osiedli, miast i podwórek, ziomuś jesteś ze mną, to podnieś łapy w górę.
Wkładam w tą muzykę, całe swoje serce, żyję swoim życiem. wyciągam ręce po jeszcze, to dla osiedli, miast i podwórek, ziomuś jesteś ze mną, to podnieś łapy w górę.
Dla mnie rap jest hipnozą z której ciężko się wybudzić, tak układam życie by, na co dzień się nie nudzić, szarą monotonie, stwarzamy sobie sami, co drugi człowiek w Polsce żyje tylko serialami, na swoich się uczymy, bo na czyiś błędach ciężko, czasami nie ma opcji by, bez bólu się obeszło, zdradzone sumienie, smutkiem przepełnione, czasu nie cofniesz, kości zostały rzucone.
Wkładam w tą muzykę, całe swoje serce, żyję swoim życiem. wyciągam ręce po jeszcze, to dla osiedli, miast i podwórek, ziomuś jesteś ze mną, to podnieś łapy w górę
Wkładam w tą muzykę, całe swoje serce, żyję swoim życiem. wyciągam ręce po jeszcze, to dla osiedli, miast i podwórek, ziomuś jesteś ze mną, to podnieś łapy w góręTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.