[Zwrotka 1] Kochana mamo, będę bohaterem, to wiele? Siadaj wygodnie, teraz ja biorę to na siebie Mamo, nie płacz za dziadkiem, jak oczy zamknę I policzę do pięciu, będzie jak dawniej Ene-due-rike-fake, ile kryje świat? Moje dłonie mówią "Będę jego panem za tyle lat" Życie to sen za szklaną powieką Mam dziadka w niebie, tato, jak to daleko? Nie gap się na mnie z góry, w duchu jestem czysty Oczy zwierciadłem duszy, nie próbuj mi ich mydlić Niech nie płyną minuty, pragnę tylko być Bo gdy jabłko urośnie, będzie tylko gnić
[Refren] Twoje ulubione radio gra w Twoim pokoju I Twoje ulubione buty u progu A Ciebie nie ma, udaję, że nie ma na to dowodu I dalej nieruchomo gapię się na ściany Twego domu
[Zwrotka 2] Ile jesieni wyleje to, co miałem wtedy w oczach Nad uchyloną trumną kobiety, którą kocham? Nie ma na to gotowych, boję się utraty Pamiętam, jak urywały się Twoje ślady Garść, w którą się biorę, ściera mnie na pył W mojej głowie powtórki, duble, echa, déjà vu I nie wiem jakbym nie był winny To odbywam wyrok kary śmierci bliskich Taka natura, byłem, będę elementem Zmieniamy się w sekundę, w zera o wiele częściej Nerwy odbijają mnie od ścian Bo kto rozumie Judasza? Brutus, Kain? I nie wiem jakbyś nie był inny Gnij dożywocie w niepamięci I nie wiem jakbyś nie był inny Wykonuję wyrok kary śmierci, zniknij
[Refren] Twoje ulubione radio gra w Twoim pokoju I Twoje ulubione buty u progu A Ciebie nie ma, udaję, że nie ma na to dowodu I dalej nieruchomo gapię się na ściany Twego domu
[Zwrotka 3] Tak zimny jak nigdy, powoli gniotę w dłoni piach Pod powieki pukają demony minionych lat Boli ran parę, ale paru nie dogoimy Wrogowie ranią, kiedy stają się nimi Nie dogonimy tego domina, nie padnie nam na barki Ale dopytaj Newtona, ile dały mu upadki? Nie wymagamy legend, mamy Na betonie kredę i znaki na niebie Paru dawało rękę, potem nogę, no i Fantomowe bóle dobijają ich powoli Moja kobieta - nie oddałem jej, bo to jakbym Miał na ręku pokera i dobierał karty Wrogie uradowanie, poliki matki To powie, ile naprawdę byłem warty Powieki domykają anioły dobrych lat Na moim grobie na kolana wypada mi z dłoni piach
[Outro] Moje ulubione radio gra w moim pokoju I moje ulubione buty u progu Nie ma mnie, nie udawaj, że nie ma na to dowodu Kocham Cię, ale nie mamy wyboru Moje ulubione radio gra w moim pokoju I moje ulubione buty u progu Nie ma mnie, nie udawaj, że nie ma na to dowodu Kocham Cię, ale nie miałem wyboruTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.