Tak jak unikam kłopotów, tak nie unikam prawdy I tak jak każdy próbuje się z nią godzić Pogodzić się z tym, że jestem często zły Zły, wybuchowy, z tym że głupie myśli przychodzą mi do głowy Z tym, że nie w pełni gotowy na poważne życie, wariatem bycie Puki co mi pasi, nie gasi jednak to mych poważnych planów Zastanów się jak ja czy warto tak co dnia Uciekać przed prawdą, która tak często gorzka jak często słodka Wiary moc mam by stawiać jej czoła, nie będę jej unikał Zdołam, podołam by goła, naga prawda nie wzbudzała u mnie strachu Niech stawi mnie na nogi, zbudzi do ataku, obudzi do zamachu Na lepsze dni, nie unikam prawdy ziom, zrób to samo ty !
Nie unikam prawdy (znasz te klimaty) Nie unikam prawdy (unikam kłopotów) Nie unikam prawdy (powiem teraz więcej) Nie unikam prawdy x2 Nie unikam prawdy (znasz te klimaty) Nie unikam prawdy (unikam kłopotów) Nie unikam prawdy (powiem teraz więcej) Nie unikam prawdy x2
Nie unikam prawdy, tak jak ludzi, których znam Jedna wielka banda, dla której szacunek mam Znasz te klimaty to też znasz tą ścieme Oto, że nasz kraj niesie nam nadzieje Powiedz czy to prawda czy tylko złudzenie Wielu chce to zmienić, na nic idzie poświęcenie Kasa, kasa, kasa przekupiła świat Nawet kurwa ziomek sprzedał się nasz polski rap Świadomość tą łap, bo nie jest tak jak kiedyś Jeszcze bardziej trzeba starać się, żeby tutaj przeżyć Kolejny małolat wkurwia się, buntuje Łapie co na półce, kitra i diluje Wiem jak jest kiedy kiszki marsza grają To tego nie słyszą i to w chuju mają Wiem jak jest, prawdy nigdy nie unikam Robię to co muszę, a w resztę już nie wnikam.
Nie unikam prawdy (znasz te klimaty) Nie unikam prawdy (unikam kłopotów) Nie unikam prawdy (powiem teraz więcej) Nie unikam prawdy x2 Nie unikam prawdy (znasz te klimaty) Nie unikam prawdy (unikam kłopotów) Nie unikam prawdy (powiem teraz więcej) Nie unikam prawdy x2
Prawdy nie unikam, nigdy nie unikam prawdy Szczerość to podstawa, nie chcę być sławny Pozostaję nawet tu [?] między blokami Wychowany na podwórku razem z wariatami Nie zadzieraj z nami i nie puszczaj z gęby pary Nie dotrzymasz słowa to polecisz na plegary Nie do wiary stary ile szmat się wyjebało Niby takie wierne, a sprzedają swoje ciało Mało, mało ? Powiem teraz więcej Nie unikam prawdy, fałszywe kurwy pędzę Prędzej, prędzej do mety To co mnie napędza to miłość mej kobiety Rap zapierdala po blokach jak komety Trzęsie oknami, dniami i nocami Jesteś dobry chłopak no to dawaj razem z nami (Jesteś dobry chłopak no to dawaj razem z nami.)
Nie unikam prawdy (znasz te klimaty) Nie unikam prawdy (unikam kłopotów) Nie unikam prawdy (powiem teraz więcej) Nie unikam prawdy x2 Nie unikam prawdy (znasz te klimaty) Nie unikam prawdy (unikam kłopotów) Nie unikam prawdy (powiem teraz więcej) Nie unikam prawdy x2
Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.