Intro: O właśnie tak 2018 mordeczko Nie lubię majonezu i oto dlaczego
Znużony życiem, wszedłem do kuchni Chwile mi zajęło zanim zobaczyłem półki (było kurwa nie patrzeć na półki) Poczułem strach, potem tylko logo Winiary w moich snach
Ale zaczynając od początku Siedzę sobie ja w miramarze pełnym słońcu Ładuje się gra, kiedy dochodzę do wniosku Że mnie monotonia zaczyna dopadać w końcu Wszedłem do piwnicy już wiedziałem z kim mam styczność Majonez na półkach, miernie widzę twoją przyszłość Schudłeś parę kilo fajnie że ci keto wyszło Zrobiłeś to po to, żeby poczuć maka bliskość Tivolt, przestań wpierdalać majonez (serio kurwa przestań) Bo ci jebnę (jebnę ci nie żartuje) Wysoki cholesterol twoja przyszłość proszę przestań, tylko się troszczę
(Daniel coś ty kurwa zrobił? Dlaczego rozjebałeś majonez? Wkurwił mnie) Rozjebałem jeden słoik czyniłem Tylko swoją powinność, nie bij proszę To był żart (to był żart) Z pół obrotu łokcia zajebałem To wcale nie był błąd (wcale nie) Nie umiem rymować (to prawda)Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.