Kiedyś byłem pewien tego następnego dnia, tego co czeka mnie i miliony takich jak ja, dziś jestem pewien, że planeta umiera, oblepiona setkami larw.
Byłem świadomy tego co oznacza ludzki głos, że każde słowo niesie w sobie emocji moc, dziś tylko hałas, jednostajne pasmo dźwięku, jakby nie było już tu was, jakby skończył się czas.
Zwykły pasożyt wysysający empatię, i bardzo ciężko będzie wylądować na dnie, bo dno usłane jest tymi co przegrali walkę, tymi którym zatruto mózg. Kiedyś myślałem, każdy odpowie za swe winy, kiedyś też myślałem, że ten świat jest prawdziwy; pusta planeta zamieszkana przez grobowiec, a dawny świat uciekł mi nawet spod powiek.
Tutaj znajdziesz szczęście wykupione na receptę, remedium na smutki w żelatynie zamknięte, tutaj znajdziesz motywacje do depersonifikacji, jeśli bycie człowiekiem jeszcze cokolwiek znaczy, tutaj znajdziesz siebie odbitego w krzywym zwierciadle, znajdziesz tysiące dowodów podpisania paktu z diabłem, a ja chcę umrzeć tak jak ogromna gwiazda, bo nim stanę się karłem exploduję milionem barw.
Życie nauczyło mnie wielu wspaniałych chwil, a potem pokazało jak to jest gdy zabraknie ich, jak bardzo potrafię się sprzedać, by zawrócić bieg wydarzeń, których zawrócić się nie da. Powiedziano, że kolejny bój stoczymy na kamienie, wojna przecież już trwa, bo w głowach właśnie kamień drzemie, chciałem tak dobrze, a wyszło jak zawsze, dlatego nie będzie mnie już wśród was.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.