Siadam sobie w moim ogródku, W szklance zatapiam resztki smutku, Nie wiem do końca co boli mnie w środku, Ale wiem że z tego miejsca nie ma odwrotu. x2
(uuu..) Już nie ma odwrotu, Ja chciałem tu lotu jak ptak. (uuu..) Droga bez powrotu, Coraz więcej chłodu, ciepła brak. A ludzie pozamykani w czterech kątach, Oni nie wiedzą co na nich nadciąga. Co na nich nadciąga. Ja nie wiem co będzie jutro ze mną, Nie wiem czy dożyje jutra na pewno, Więc siadam w ogródku. Topie się w szklance smutku, Oni mi mówią że będzie w porządku, Ale ja wiem, ale ja wiem, coś czego nie wiedzą, więc chowam się w cień. Piękne życie w social mediach, Piękne buzie na wszystkich zdjęciach, Piękny świat, piękni ludzie, a za obiektywem żyją w brudzie. Dawno nie czytałem kolorowych gazet, Już w literaturze nie szukam wrażeń, Już nie liczę tych przykrych zdarzeń, Siedzę w ogródku i robię swój after.
Siadam sobie w moim ogródku, W szklance zatapiam resztki smutku. Nie wiem do końca co boli mnie w środku, Ale wiem że z tego miejsca nie ma odwrotu. x2Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.