Nie dla mnie jest megalomania rasy panów Nie dla mnie ich potworna złość! Na mocy prawa krytykują rastamanów I to ich prawo ma decydujący głos Nie dla mnie jest głoszona wizja utopijna Ja widzę to co widzieć chcę! Nie dla mnie pański pałac, chociaż panem jestem Jedynym sobie panem, nic innego nie chcę
To dla nich te kajdany, kneblowane usta, im zakleiły oczy się (ale, ale, ale, ale!) Ale gdzie słońce nocą, czemu się nie rusza? To chyba Bóg pomylił się! (hahahaha!) Do władzy idą oni z myślą o dostatku Idea weszła w drugi plan (ach, jaki plan?) Im się nie uda zbudzić ludzi o poranku Na ustach których będzie szał!*
To nie dom, to Panów Babilon!
Bo to ja, ahaj, lalalalalalalaj Bo to ja, aaj Samym sobie pan, ahaj, lalalalalalalaj Bo to ja, aaj Samym sobie pan.
(Tak jest, ej! Yohohoho!)
Nie dla mnie jest megalomania rasy panów Nie dla mnie ich potworna złość! Na mocy prawa krytykują rastamanów I to ich prawo ma decydujący głos Nie dla mnie jest głoszona wizja utopijna Ja widzę to co widzieć chcę! Nie dla mnie pański pałac, chociaż panem jestem Jedynym sobie panem, nic innego nie chcę
To nie dom, to Panów Babilon!
Bo to ja, ahaj, lalalalalalalaj Bo to ja, aaj Samym sobie pan, ahaj, lalalalalalalaj Bo to ja, aaj Samym sobie...
Ja, ahaj, lalalalalalalaj Bo to ja, aaj Samym sobie pan, ahaj, lalalalalalalaj Bo to ja, aaj Samym sobie...
Lajlajlajlajlajlajlajlajlajlajlajl... hej! Laj!
*prawdopodobnie nawiązanie do dramatu "Wesele" Stanisława Wyspiańskiego.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.