INTRO:
Świat należy do ludzi, którzy mają odwagę marzyć i ryzykować, aby spełniać swoje marzenia. I starają się robić to jak najlepiej... Dlatego fruń bo świat należy do Ciebie.
Fruń x3
ZWROTKA 1:
Urodziliśmy się by żyć, nie żyjemy by się poddać, świat to zagadka, mnóstwo jest jego rozwiązań. jestem bankrutem bo miłość wciąż mnie zostawia #truizm muzyka moją Eurydyką, wciąga #trójkąt_bermudzki. jestem powieścią, która nigdy się nie skończy jestem muzyką w Twojej głowie, równam się twój fetysz. możesz mnie mieć, możesz chcieć, możesz wziąć ale nie porzucaj mnie. idę przed siebie, niebo otwiera mi swe błękity odcień szarości podsyca moją ciekawość grunt pod nogami jakby miękł mi pod butami wszystko co we mnie znika, wszystko co we mnie mija dobija mnie samotność choć wokół tylu ludzi czas który pędzi i nie daje na nic czasu, po co ten cały wyścig, który nie ma finiszu gdzie się podziały wszystkie moje wartości? co? jestem powodem w twoim życiu, celem w swoim życiu witaj jaskółko, niedźwiedzico w moim sercu witaj pająku, sieci pajęcza w moich myślach moja radości, która jak bańka mydlana pryska abstrakcja mentalności ludzkiej jest jak kosmos że oceniają moje prace jak idioci, #banał bo każdy uważa się za eksperta #non-sens pieprze ich zdanie, bo nie zrozumieli mojej sztuki.
REFREN:
fruń, fruń leć, leć wszystko to kwestia czasu dzieli nas czas, nigdy odległość drogi te są jak epizod. x2
ZWROTKA 2:
Gdzieś mam nowe iphony,buty i nowe ubrania na tym się świat nie kręci, a życie nie polega ważne by umieć żyć, by przestać bywać a być dopóki oddycham, a serce pompuje krew, chce iść to co mam w żyłach sprawia że mogę móc więc nie pozwolę nigdy, przenigdy ich zranić, cóż niektórzy uwieczniają na swych rękach głupo-te nie zdając sobie sprawy z tego, że robią głupo-te te wszystkie dni i noce co mi one dały? stoję w miejscu jak słup, słup otępiały kolejny rozdział smutny ale jakże jest prawdziwy mglisty widok zza okien, gramy odcieni szarości przyszłość to niewiadoma, ale ona nie zrozumie nigdy i choć "nigdy" słowem mocnym, ostrym ostrzem wbijam w nie każdy z nas jest na coś chory, każdy z nas jest oniemiały głupiomądrzy chcą zatrzymać mnie.
REFREN:
fruń, fruń leć, lec wszystko to kwestia czasu dzieli nas czas, nigdy odległość drogi te są jak epizod. x4
OUTRO:
Tylko żyjąc absurdalnie można wyłamać się z tego bezgranicznego absurdu. Człowiek jest celem samym w sobie.
FRUŃ x8 Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|