posypało sie wszystko jak rok później u Bonsona nie wiem czy podać Ci rękę skoro Ty mi jej nie podasz i już nie wiem czy nie lepiej zostać masochistą skoro znaczę dla nich nic więcej niż imie i nazwisko bo dawne znajomości to teraz powód do przemyśleń ... ja nie chce oceniać bo sam nie jestem lepszy znów telefon dzwoni a ja piszę kolejne wersy nie odbiore go choć tak trzeba i wypada jedyne co musze poczuć jak coś we mnie umiera wspomnienia to tylko zbędne myśli w mojej głowie chce zaufać komuś a sam nie ufam sobie już nie walczę o to byś chciał mnie słuchać mam własny świat , Ty nie masz czego w nim szukać egozim z upływem czasu zła cecha sie rozrasta zczai to a ja wezmę Twój szacunek w zastaw
nie powiem Ci że sobie nie radzę bo nie o to chodzi nie powiem że mam doła , bo to ból moich narodzin i nie ważne jaki jest Twój status społeczny życie to nie plan budowy że można go spieprzyć i nie raz sie zastanawiam dokąd prowadzi ta droga ... ile musze ponieść ofiar bym nauczył sie ,kochać i wiesz nie ma tu jednoznacznej odpowiedzi bo tajemnice pozwalają nam poznać co w nas siedzi i nie mówię tu co tych 21 gramach ale o tym co masz w sobie i co może dać innym w zamian to że trace tu kontrole nad co mnie ogarnia to nie żadna nowość , dla mnie to nie sensacja może Cie zdziwić ile można mieć w sobie zazdrości ale człowiek uczy sie na błędach , najczęściej tych z młodości , a porażki są jak dobra lekcja życia to da Ci więcej niż pieprzona chemia czy fizykaTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.