(Emo) Wszędzie twarze zamazane, każdy wokół incognito Ja jestem także w takim stanie, czasem wrażeń dość mam i to Że znów po nocy zgon, nie mogłem spać wybrałem bal I te oczy zaspane nad ranem, krzywy obraz ścian Gdy wstaje i patrzę, tutaj na zegarka tarczę Muszę wstać, szkoła woła, kurwa mać i tak zawszę Chociaż ledwo oddech łapię, wstaje, zakładam te dresy Mam poranną ubikację, łykam wody pół butelki Męczy kac, w płucach pety, czuję wczorajszej imprezy smak Na ulicach przesyt ludzi, na kolejkę biegi, tam też ja Gdzieś się łapię, chociaż ledwo kojarzę W tym tłumie tylu nas, wszyscy tak samo przy jebane twarze Wyrazy zmęczenia są, te kurwa krzywe spojrzenia [?], mnie pochłonie jak tamten melanż Ta reszta jest, na peronach w kolejkach, szkołach I nie wiesz jak to męczy mnie, każdy incognito wszędzie ej
REF. (VRS) Strach tu pomaga, strach by nie odpaść Człowiek co upada, ma swoją postać Głos ma, troska, by zapomnieć o palonych mostach Imię swoje zostaw, by nie polec w nicość Prawda to człowiek, a K incognito x2
(VRS) Widzisz mnie? Kim siebie widzę, co? Chwytam dzień, ten bliżej i szydzę że jestem tylko widzem Tak naprawdę, bo to życie fartem, nie przeleci A na start ten masz tu sprzeciw, świat to odbicie III rzeszy Tylko paplasz, nie zrozumie aż tak, chyba nie chcesz żebym klaskał Wciąż możesz pytać "jak tam?", a u mnie całkiem dobrze Na karku 17 spojrzeń, no i głos ten, życie nie jest takie proste Misje mamy przecież boskie, bo 2/3 z nich to podstęp Co? 2/3 z nich to podstęp
REF. (VRS) Strach tu pomaga, strach by nie odpaść Człowiek co upada, ma swoją postać Głos ma, troska, by zapomnieć o palonych mostach Imię swoje zostaw, by nie polec w nicość Prawda to człowiek, a K incognito x2
(VRS) Incognito, tu zaszyto ludziom twarz Ale mus to gra słów, które paść tu mogą znów Nie zdołali a więc sprawdź, ile słów każdy z nas ma w snach A największe z nich to strach, a więc grać to znak Tak to fakt, nie do końca, a więc paść to fakt Każdy z nas ma takt, który idzie wraz z nadzieją Jestem piętnowany, więc chce być jak kameleon Znam ten rejon, tu się słyszy, stereo swoje imię Michał, Michał mówią, więc co było to nie zginie Winie siebie sam, nie utonie co na linie wisieć ma Incognito jestem ja, ja, czasami między nami gubię grunt pod nogami Ani bunt, ani za nic, czyli sami tu, truje sobą siebie Siebie truje innych, moje imię obok, czuję się dziś inny Truję sobie siebie, siebie, truję myślą Może to i lepiej, by być incognito
REF. (VRS) Strach tu pomaga, strach by nie odpaść Człowiek co upada, ma swoją postać Głos ma, troska, by zapomnieć o palonych mostach Imię swoje zostaw, by nie polec w nicość Prawda to człowiek, a K incognito x2Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.